Pomóż Okruszkowi wygrać z białaczką
Pomóż Okruszkowi wygrać z białaczką
Nasi użytkownicy założyli 1 233 489 zrzutek i zebrali 1 370 491 702 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności3
-
Okruszek wczoraj poczuł się bardzo źle :( Z trudem oddychał, ledwo wstawał i załatwiał się pod siebie. Niestety znów przestał jeść... Nie mogłam już dłużej pozwolić mu cierpieć. Choroba wygrała :(
Pozwoliłam mu odejść godnie. Dziś towarzyszyłam mu w drodze do lepszego świata, tam gdzie czeka na niego brat. mam nadzieję, że jest szczęśliwy i że kiedyś się tam wszyscy spotkamy.
Już nie cierpi. Załączam jedno z ostatnich jego zdjęć które na zawsze zostanie w mojej pamięci.
Jest mi bardzo przykro, że tylko tyle mogłam dla niego zrobić ale gorsze było patrzenie na jego cierpienie...
Bardzo dziękuję wszystkim za wsparcie <3
Lek, który został podamy Ziutkowi, który też jest chory na białaczkę ale nie jest ona jeszcze tak aktywna. Mam nadzieję, że pomoże Ziutkowi i da mu więcej czasu na cieszenie się życiem.
Ziutek szuka również domu stałego!
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Okruszka i jego czwórkę rodzeństwa uratowałam z ulicy prawie 2 lata temu.
Niestety los bywa okrutny i te cudne kociaki wszystkie w prezencie od życia dostały kocią białaczkę...
Okruszek był najsłabszy, nie dawali mu większych szans :( Najmniejszy z rodzeństwa, bez odporności, z kocim katarem. Jednak nasz mały wojownik jakimś cudem oszukał przeznaczenie i pokonał koci katar mimo upośledzonej odporności. Nie dał rady jego brat i odszedł od nas w wieku 7 miesięcy :( Teraz jest w lepszym świecie i kibicuje reszcie rodzeństwa <3
Wszystkie 4 kociaki zostały u mnie mimo, że tego nie planowałam. Niestety szanse adopcyjne wraz z białaczką spadły do zera, nikt nie chciał podjąć opieki nad chorymi kotami.
2 miesiące temu stał się cud i swój wymarzony dom znalazły dziewczyny <3
Okruszek i Pipi mieszkają ze mną i resztą psio-kociego stada.
Oprócz swojego ( ogromnego stadka) w innych domach tymczasowych mam jeszcze około 20 uratowanych kotów czekających na domy.
Nie jestem w stanie sfinansować leczenia Okruszka a niestety białaczka znów atakuje :(
Jego dni bez leku są policzone... Nie pozwólmy mu umrzeć!
Jest nadzieja - nowy lek Retromad
https://retromad1.com/?fbclid=IwAR34XYhB92IAVxPKny_TFLhVsD4PKkC5XHJH3kdIbQ-5Ka_lPDos4nrbhOM
ale koszt kuracji dla Okrunia to nawet 5000 zł. Leczenie trwa do 90 dni. Jest kilka kotów w Warszawie które wygrywają z chorobą.
To daje nam nadzieję, ze może jeszcze nie teraz, może znów uda się oszukać przeznaczenie. Okruszek nie ma jeszcze 2,5 roku. Jego życie nie było usłane różami ale jest cudownym kotem z wielkim sercem. Błagam pomóżcie mi GO uratować <3
Nadzieja umiera ostatnia... ale chyba musimy podjąć tę decyzję :(
Pożegnać Okruszka godnie i podziękować za wspólne 2 lata życia. Nie mogę patrzeć na jego cierpienie i jego smutek w oczach. Ostatnia próba z przetoczeniem krwi. Jeśli się nie uda Okrunio odejdzie do świata bez bólu, do swojego brata który czeka tam na pewno na niego...
Dzisiejsze wyniki Okruszka odbierają nadzieję :(
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki🥺 Żyjcie długo zdrowo i szczęśliwie❤️
dziękujemy <3