W wyniku inwazji Rosji na Ukrainę została zniszczona tama w mieście Nowa Kachowka. Efektem tego jest jedna z największych katastrof humanitarnych oraz ekologicznych, jakie dotknęły Europę od ostatnich 30 lat. Tysiące ludzi, setki tysięcy zwierząt potrzebuje pomocy - niestety, tysiące zwierząt już zginęła, bo pomoc nie nadeszła. W normalnych warunkach, na miejsce z całego świata zlatywali by się ratownicy - kolejne kraje deklarowałyby wysłanie śmigłowców z ekipami ratowniczymi. Ale nie w Ukrainie, w Ukrainie wciąż trwa wojna - jest tam zbrodnicza armia rosyjska i trwają bombardowania. Tam takiej pomocy nie będzie. Jedyni ludzie, na których mogą liczyć mieszkańcy obwodu Chersońskiego to oni sami - Ci sami ludzie, którzy od ponad roku walczą ze skutkami bombardowań i ataków rakietowych. Sprzątają ciała ludzi zamordowanych na ulicach, w sklepach spożywczych. Naprawiają zniszczone instalacje elektryczne, instalacje gazowe, wodociągi, mosty, drogi - wszystko. Ci sami, z których część przez miesiące żyła pod okupacją, których dorobek życiowy został zniszczony. Którzy nie wyjechali. Ci ludzie są bohaterami. Musimy starać się im pomóc - nawet jeśli ta pomoc jest mała, nawet jeśli pozornie to nic takiego i niewiele zmienia.

Jest w Chersoniu takie schronisko o nazwie "Domivka" (Домiвка Врятованих Тварин | Shelter Home of rescued animals (@shelter_domivka)) . Skontaktowałem się z nimi przez instagram - wiem, że zostali w regionie i działają. Starają się pomóc - wszystko co tu zbierzemy przekażę po prostu na to schronisko. Nie wiem, czy to jest najlepsza forma pomocy, ale to jest przynajmniej jakiś konkret - może ktoś z państwa potrzebuje takiego konkretu? Może, jak razem uda się zebrać chociaż 4000 zł to będzie jakoś bardziej budujące niż przelewy mniejsze, indywidualne. Oczywiście, za tydzień wrzucę tu dokument z potwierdzeniem przelewu. Przynajmniej tyle możemy jeszcze zrobić.

Dziękuję,

Tomek