koszty operacji ratowania życia klaczy Havany i mleka dla osieroconego źrebaka
koszty operacji ratowania życia klaczy Havany i mleka dla osieroconego źrebaka
Nasi użytkownicy założyli 1 263 830 zrzutek i zebrali 1 453 961 322 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Celem tej zbiórki jest zebranie pieniędzy, które pożyczyliśmy, żeby ratować życie naszej klaczy - przyjaciela - Havany a także na zakup mleka dla źrebaka, którego Havana osierociła
Tak naprawdę trudno opisać co przeżywaliśmy, czuliśmy i czujemy do dziś. Havana była symbolem naszej stajni, dzięki niej poznaliśmy się z mężem. Była spokojna, przyjazna, cierpliwa, kochana. Stało się coś, czego nikt nie mógł przewidzieć, czemu nie można było zapobiec, co jest całkowicie losowym wydarzeniem. Wypadło na naszą klacz Havanę - skręt okrężnicy. Trzy tygodnie po porodzie, pasąc się na padoku ze swoją córeczką Haną, klacz zaczęła słaniać się na nogach, a potem wszystko potoczyło się błyskawicznie. Pani weterynarz pierwszego kontaktu powiedziała wprost, koń do natychmiastowej operacji, bądź eutanazja. Widok leżącej i jęczącej z bólu klaczy i jej dziecka, które usilnie szukało z matką kontaktu, był przerażający. Podjęliśmy decyzję - szpital-najbliższy ponad 200 km od Pszczyny, pod Wrocławiem w Gęsicach.
Klacz dostała silne leki, żeby mogła wstać i przejść z pastwiska do przyczepy. Po kilkudziesięciu minutach (z pomocą Pani weterynarz i zaprzyjaźnionych osób) udało się wprowadzić klacz i maluszka do bukmanki. Havana i Hana były w drodze do kliniki. W nocy z niedzieli na poniedziałek, zaraz po dotarciu do kliniki, Havana przeszła operację.
Cały czas żyliśmy w niepewności, po operacji wyniki były złe. Po dwóch dniach wyniki się poprawiły, Havana z córeczką wyszły na pierwszy spacer (krótki film można zobaczyć na stronie FB kliniki Equivet z 9 kwietnia
https://www.facebook.com/pawelgolonkaszpitalkoni/videos/319091158752814/?v=319091158752814)
Niestety euforia nie trwała długo. Stan klaczy nagle się pogorszył. Wdrożono drogie leki, klacz podłączono do aparatury drenującej płyn zbierający się w brzuchu, stan zapalny trwał zbyt długo i na jelitach pojawiła się pleśń, która przesądziła sprawę.
Klacz dzielnie walczyła, a my mimo chwil zwątpienia cały czas mieliśmy nadzieję, wierzyliśmy. Havana po operacji przeżyła sześć dni. Trudno mi opisać smutek, jaki nas ogarnął. Została nam malutka Hana, którą trzeba było się zająć. Próby połączenia z matką zastępczą nie udały się. Obecnie karmimy klaczkę mlekiem dla źrebiąt, miesięczny koszt to ok 1000 zł. Klaczka musi być karmiona mlekiem przez okres 5 miesięcy.
Kwota którą chcemy zebrać - 15000zł, to pieniądze na spłacenie pożyczki, którą zaciągnęliśmy na ratowanie Havany. Koszt leczenia to nieco ponad 10000. Reszta kwoty przeznaczona będzie na zakup mleka dla małej Hany.
Za wszelkie datki i pomoc serdecznie dziękujemy
filmik z pierwszych chwil poza stajnią naszego maleństwa i świeżo upieczonej mamy znajdziesz tutaj
https://www.facebook.com/Mockula/videos/2365039946839982/
Zdjęcia z przepięknej rodzinnej sesji autorstwa Iwony Rybak można obejrzeć pod tym adresem
https://mockula.blogspot.com/2019/03/sesja-rodzinna.html

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Damy radę!!! Buziaki :*