Jestem mamą dwójki dzieci, które wychowuję sama. Dbam o nie najlepiej, jak potrafię – nigdy niczego im nie brakowało i nie brakuje. Od ponad trzech lat udzielam się w internecie, głównie zajmując się sprawami zaginięć, które poruszają wiele osób. Najbardziej angażuję się w sprawę Iwony Wieczorek i aktualnie Beaty Klimek. To nie tylko moja pasja, ale też sposób, by dać głos tym, którzy już go nie mają – lub których nikt nie chce słuchać.

Na mojej drodze pojawiają się różni ludzie – jedni wspierają, inni krytykują. Mimo wszystko nie przestaję. Chciałabym dalej się rozwijać: poprawić jakość moich nagrań, kupić lepszy mikrofon, może kamerę czy nowy komputer. Może zainwestować w pomoc prawną, by raz na zawsze rozprawić się z hejtem. A może – po prostu –by zabrać dzieci na jakieś lepsze wakacje.

Bo przecież, skoro "Jasnowidz" z Bydgoszczy może, to czemu i ja nie mogę? ☺️

Nie oczekuję cudów. Wiem, że nie jestem „influencerką z tysiącami fanów”, ale jeśli choć kilka osób uzna, że warto wesprzeć zwykłą babę z sercem do tego, co robi – będę ogromnie wdzięczna.

Dziękuję, że jesteś. Nawet jeśli tylko przeczytasz ten tekst – to już coś znaczy.