id: 5dmdng

Zrzutka na to bym mogła stanąć na nogi. Choroba BUERGERA

Zrzutka na to bym mogła stanąć na nogi. Choroba BUERGERA

Nasi użytkownicy założyli 1 226 239 zrzutek i zebrali 1 348 239 788 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Ponieważ nie mamy możliwości spotkać się osobiście, pozwoliłam sobie opowiedzieć o moim życiu odkąd zaczęła się moja choroba. Pierwsze objawy pojawiły się u mnie w lipcu 2020 r były to bóle po przejściu zaledwie kilku metrów, musiałam siadać choćby na chodniku by przestały mnie boleć nogi. 23 sierpnia dzień po moich urodzinach 35 lat .trafiłam pierwszy raz do szpitala w Mińsku Mazowieckim, z takim bólem że ani tramal, ani morfina mi nie pomagały. Wtedy jedyne co mogłam to leżeć na brzuchu ze spuszczonymi nogami, w tej pozycji tak bardzo nie bolało. Z Mińska trafiłam do szpitala na  Banacha. Tam przeszłam 5 operacji które uratowały mi nogę( co najmniej na jakiś czas), wtedy na dużym palcu prawej nogi miałam już dość duzą martwicę. Po wykonaniu wielu badań usłyszałam straszna diagnozę Choroba BUERGERA. Po postawieniu diagnozy odesłano mnie do domu i pozostawiono samej sobie. Próba ratowania nogi w czasie pandemii to straszna historia. Każdego dnia wykonywałam telefony ponad setkę telefonów tygodniowo, z ciągłym bólem każdego dnia traciłam nadzieje . Dopóki miałam  oszczędności szukałam pomocy prywatnie ( na NFZ graniczyło to z cudem lub terminy były na sierpień 2022 r.) .Z lekarzem z mojej przychodni szukaliśmy pomocy i leków które chociaż na chwile zmniejsza mój ból. Od opuszczenia Banach samej z trudem udaje mi się o  kulach dojść tylko do toalety. Ze wszystkimi innymi czynnościami jestem skazana na męża, tatę lub syna. Zrobienie sobie kanapki łączy się ze strasznym cierpieniem ponieważ nie mogę stać dłużej niż parę minut, inaczej ból się wzmaga. W aktualnej chwili pozycja w której mogę przebywać to tak zwana po turecku( ze skrzyżowanymi nogami), w tej pozycji zmuszona jestem spędzać czas zarówno w dzień i w nocy od momentu wyjścia ze szpitala. Moja pani lekarz rodzinna(która jedyna pochyliła się nad problemem i bardzo jej za to DZIEKUJE), znalazła mi leki niestety bardzo silne opioidy Oxycodon i przeciwpadaczkowy Naxalgam oraz marihuanę medyczną zmniejszają mój ból na tyle że jestem w stanie zdrzemnąć się na chociaż na chwile. Rzadko zdarza mi się zasnąć na godzinę. Do spania mam specjalną podpórkę na której podpieram brodę bez niej ,,składam się do przodu,, .

Przez przymus siedzenia po turecku zaczęły się bóle w biodrach i kolanach. Przez zanikanie tętnic i żył nie mogę siedzieć na krześle ani leżeć na płasko wtedy moja stopa robi się lodowata i drętwieje o bólu już nie ma co wspominać. Nawet wózek ręczny na którym jestem teraz zmuszona się poruszać trzeba było przystosować do skrzyżowanych nóg. Po jakimś czasie martwica na kolejnych dwóch palcach za jakiś czas czeka mnie amputacja,  po za martwica mam rany które się nie goja i sączy się z nich ropa. Codziennie zmieniam wiele opatrunków żeby nie doszło do zakażenia albo sepsy. Niestety po rzuceniu palenia i wszelkich próbach leczenia i diagnostyki, żaden lekarz nie daje mi nadziei na uratowanie mojej nogi i powrót do normalności.  W tej chwili straciłam moje życie z pełnej energii uśmiechniętej dziewczyny zmieniłam się w uwięziona na łóżku niepełnosprawną kobietę która jest uzależniona od osób które mnie otaczają. Jedyne wyjścia z domu to wyjazdy na badania i do lekarzy, gdzie zawsze musi mi ktoś towarzyszyć ponieważ sama nie jestem w stanie dać sobie rady.23.03 2021 uzyskałam stopień niepełnosprawności znaczny. 20 kwietnia w badaniu kontrastowania nogi wyszło mi ze poniżej kolana nie mam krążenia.  Niestety  11 maja idę do szpitala a 12 mam mieć amputowana nogę poniżej stawu kolanowego. Z tym dniem kończy się moje aktywne życie do momentu dostania protezy a to może potrwać. Od niedawna zauważyłam też u siebie niepokojące objawy przy jeździe wózkiem ręcznym. po kilkunastu minutach jazdy zaczynają mnie bardzo boleć ręce, zaczynają mi drżeć i drętwieć. Instytucja w której będę miała wykonywana protezę dobiła mnie tym że przy tak krótkim kikucie będę musiała mnie zamontowaną specjalna pompę w protezie jej koszt to 35000 zł. Państwo dofinansuje mi protezę ale z pompą musze sobie poradzić sama. Dlatego będę wdzięczna za każdą złotówkę która przybliży mnie do celu.



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Lokalizacja

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Przyjmuj wpłaty gdziekolwiek jesteś.
Dowiedz się więcej

Oferty/licytacje 1

Kupuj, Wspieraj.

Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej

Organizatora:
Inne
Piękna zrobiona przeze mnie szkatułka
Jedyna i unikatowa. Piękna szkatułka. Lekka i praktyczna może służyć jako pudełko na bibeloty lub Herbaciarka. Wszystkie zdobienia i ozdoby wykonane p...
100 zł

Kupione 1 z 1

Zakończona

Wpłaty 283

preloader