Spłata faktury za leczenie bezdomnego kocurka Kokoska
Spłata faktury za leczenie bezdomnego kocurka Kokoska
Nasi użytkownicy założyli 1 271 727 zrzutek i zebrali 1 476 264 474 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Kokos to kocurek, którego przez 10 miesięcy jego życia, bo mniej więcej tyle miał, gdy go złapałyśmy, nic dobrego go nie spotkało.
Łapka ze starym złamaniem, pozostałe poranione, cały w kleszczach, uszy dramat, biegunka, ropna wydzielina z noska. Pod przednią lewą łapka ogromny siniak 😔.
Wystraszony i ponad wszystko wycieńczony. Wycieńczony poszukiwaniem jedzenia, brakiem człowieka oraz szukaniem bezpiecznego miejsca na sen.
Z powodu poranionych łapek oraz złamania jednej z nich mocno cierpiał.
Trafił do szpitalika weterynaryjnego na leczenie. Łapka została zoperowana, pozostałe wyleczone. Przy okazji pobytu w szpitaliku ( był długi) został wykastrowany.
Zostały wykonane testy na choroby zakaźne oraz na obecność giardii.
Maluch wyszedł ze szpitala zdrowy i po miesięcznym pobycie w domu tymczasowym pojechał do cudownego domu, gdzie czekał na niego prawie brat bliźniak.
Nam została faktura do zapłacenia😥.
Bardzo prosimy o pomoc.
Nieformalna grupa Kotciarnia-kłobuckie znajdki zajmuje się przede wszystkim wyłapywaniem bezdomnych lub porzuconych kotów w celu kastracji, aby zapobiegać ich niekontrolowanemu rozmnażaniu się, które w praktyce oznacza dla nich tylko cierpienie i śmierć na skutek głodu i chorób. Staramy się także leczyć chore koty w miarę naszych możliwości. Każdemu kotu, który daje się oswoić szukamy domów tymczasowych oraz stałych. Do nowych właścicieli same dowozimy koty pokonując często kilkadziesiąt kilometrów. Każda z nas robi to za własne pieniądze, gdyż uważamy, że jeśli jest szansa na dobry dom dla kota, to trzeba zrobić wszystko. Często trafiamy na koty bardzo chore i chciałybyśmy pomóc każdemu futrzakowi, który tej pomocy potrzebuje. Wielokrotnie robimy testy na choroby zakaźne, gdyż taki jest warunek osób, które chcą adoptować kota. To wszystko nie jest łatwe, ponieważ każda z nas ma własne życie, rodzinę i pracę. Często czujemy się bezsilne w obliczu ogromu tragedii z jakim musimy się mierzyć, jak i wobec kosztów, które się z tym wiążą. Ale świadomość, że w naszej dotychczasowej działalności ocaliłyśmy życie i zdrowie wielu kotów, dodaje nam sił i nie pozwala się poddać. Swoje działania dokumentujemy na Facebooku

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.