Dom w Łopiennie - ratujemy nie tylko domowy budżet!
Dom w Łopiennie - ratujemy nie tylko domowy budżet!
Nasi użytkownicy założyli 1 222 363 zrzutki i zebrali 1 338 072 086 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
OSIĄGNĘLIŚMY CEL - DZIĘKUJEMY ZA UDZIAŁ W ZBIÓRCE
Drodzy Darczyńcy! Zamykamy kampanię zbiórkową wynikiem, który przeszedł nasze najśmielsze oczekiwania. Zgromadziliśmy dzięki Waszemu wsparciu tutaj na zrzutce oraz bezpośrednio na koncie i podczas kwest 300.303,52 zł! Trudno znaleźć słowa wdzięczności za wsparcie udzielone Domownikom z Łopienna. Dziękujemy, że odpowiedzieliście na nasz apel zrozumieniem, życzliwością i hojną pomocą.
Dzięki otrzymanemu wsparciu zakupiliśmy węgiel, zapłaciliśmy wszystkie rachunki, dokonaliśmy wszelkich koniecznych opłat i mogliśmy zorganizować domowe świętowanie Bożego Narodzenia. Natomiast nadwyżka ponad planowaną do uzbierania kwotę, pozwala nam spokojnie oczekiwać na wypłatę pierwszej transzy dotacji publicznej i zaspokajać na bieżąco potrzeby Mieszkańców Domu.
Dziękujemy za Wasz ogromny wkład w bezpieczeństwo i wspólną przyszłość naszych Domowników. Możemy dalej z oddaniem realizować powierzoną nam misję: tworzenia przestrzeni Miłosierdzia.
Zbiórka na portalu zrzutka.pl będzie dostępna do 23 stycznia, a jeśli ktoś jeszcze zdecyduje się nas wesprzeć to pomoc będzie przeznaczona na bieżące potrzeby Domu. Dlaczego wybraliśmy datę 23 stycznia? Będzie to dzień, w którym rozświetlimy wspólnie z Domownikami, w naszym ogrodzie Drzewko Wdzięczności - dziękując Darczyńcom za wsparcie i symbolicznie wieńcząc kampanię zbiórkową. Do uczestniczenia w tym plenerowym wydarzeniu zapraszamy wszystkich, którzy wspierali nas w ostatnim czasie. Początek spotkania o godz. 16.00, 23 stycznia 2024 w ogrodzie Domu w Łopiennie.
DZIĘKUJEMY! ❤❤❤
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
TRWA WALKA O PRZETRWANIE DOMU W ŁOPIENNIE!
Nie mamy pieniędzy na jedzenie, nie mamy pieniędzy na ogrzewanie Domu dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. To nie są anonimowe „osoby” – to nasi DOMOWNICY - Piotrek, Marysia i Ewa czy seniorki Genia, Aniela, Zosia i Grażyna, łącznie 50 Mieszkańców. Nie godzimy się na to, żeby Podopieczni musieli doświadczyć głodu czy zimna - Oni na to nie zasługują! A wyliczenia nie pozostawiają wątpliwości: w budżecie Domu zabraknie na koniec roku 161 000 zł!
Przez lata, wytężoną pracą całego zespołu dowodziliśmy tego, że Domownicy zasługują na wszystko, co najlepsze, bo nie są gorsi. Są godni najlepszego traktowania. Niestety od kilku miesięcy okoliczności prowadzenia Domu stały się dramatycznie trudne. Rosnące koszty życia, wzrost cen energii elektrycznej i kosztów wynagrodzeń przy jednoczesnej niższej dotacji publicznej, którą Dom otrzymał, spowodowały niewyobrażalną dziurę w budżecie. Mimo nieustannych próśb, apeli, wręcz błagań kierowanych do władz publicznych oraz ciągłej optymalizacji budżetu, przy i tak skromnym gospodarowaniu zasobami, nie udało nam się uchronić domowego budżetu przed deficytem. Przez ostatnie miesiące zmniejszyliśmy wartość dziury budżetowej, ale jej wielkość i tak nas przerosła.
APEL SIOSTRY DYREKTOR
„Od wielu lat system państwowy wydaje się nie widzieć osób umieszczonych w domach pomocy społecznej przed 2004 rokiem, ponieważ Mieszkańcom przyjętym do Domu po tej dacie, finansuje W PEŁNI koszt pobytu w Domu, a Osobom, które dołączyły przed 2004 już nie. Mimo tego, przez lata stabilizowaliśmy budżet z pomocą urzędników, którzy widzieli naszą walkę o przetrwanie. W tym roku, brak środków na koncie jest tak dojmujący, że muszę prosić o pomoc wszystkich ludzi dobrej woli, aby pomogli nam uratować nie tylko nasze Święta, ale nasz Dom. Proszę, nie tylko jako Dyrektor, ale przede wszystkim jako osoba, do której Domownicy mówią „Mamo” – z matczyną trwogą w sercu proszę: zauważcie tych, którzy są najsłabsi i mogą liczyć tylko na nas...
Grozi nam najczarniejszy scenariusz: w pierwszej kolejności rosnące, ogromne zadłużenie, które powstanie w wyniku nieopłaconych należności za rachunki czy świadczenia pracownicze. W dalszej perspektywie będzie to zawieszenie funkcjonowania Domu lub jego likwidacja. Ta wizja mnie przeraża – rozstanie Domowników z Domem, rozłąka z nami, Opiekunami i Współdomownikami, trafienie do obcych sobie miejsc to rozwiązanie, które może skończyć się tragicznie dla wielu Domowników z Łopienna.
Wyczerpałam już wszystkie możliwości wyjścia z tej sytuacji, dlatego stoję przed Wami i proszę: pozwólcie nam nakarmić, ogrzać Domowników i przywrócić pewność, że najgorszy scenariusz nie musi się spełnić. Tej nadziei teraz bardzo potrzebujemy”
- S. Weronika Anna Maciejewska, Dyrektor Domu w Łopiennie.
PRZYCZYNA PROBLEMU
Straciliśmy wiarę w pomoc publiczną, ponieważ mimo wielu rozmów na wszystkich szczeblach nie mamy żadnej pewności odnośnie finansowania – dziura w budżecie na ten rok wynosi 161 000 zł. Naszą jedyną „winą” w tej sytuacji jest to, że 34 z 50 naszych Domowników jest z nami od dawna to znaczy, że ich pobyt tutaj jest przez państwo finansowany na starych zasadach (sprzed 2004 roku). Stare zasady oznaczają niższe dofinansowanie pobytu tych Mieszkańców w Domu w stosunku do osób, które dołączyły do naszej Rodziny po 2004 roku. To rok do roku powoduje ogromną dziurę w budżecie. Nigdy jednak nie zagrażała ona w takim stopniu funkcjonowaniu Domu.
DOM JUŻ WIELOKROTNIE, ZE WSPARCIEM CICHYCH ANIOŁÓW UCHRONIŁ DOMOWNIKÓW OD SKUTKÓW POJAWIAJĄCYCH SIĘ KRYZYSÓW. DZISIAJ POTRZEBUJEMY NAJWIĘKSZEGO WSPARCIA, WIĘC JESTEŚMY ZMUSZENI PROSIĆ WAS GŁOŚNO: URATUJCIE Z NAMI NASZ DOM!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Wszystkiego dobrego!
🥰
Niech Bóg ma Was w opiece :*
🙏🏼🙏🏼🙏🏼❤️