Mamy XXI wiek, a pani Danusia prawie 70 letnia, samotna, od lat chora i niezdolna do żadnej pracy kobieta nie ma wody w mieszkaniu. Studnia na podwórzu, wiadro i noszenie wody to jej codzienność. Myje się w misce. Gotuje na wodzie ze studni, a pierze w starej frani, do której też musi wodę przynieść. Jesteście w stanie to sobie wyobrazić? Ze najprostsza czynność jaka jest np umycie rąk, wymaga od Was ubrania się, wzięcia wiadra i pójścia po wodę do studni? Pomagamy Danusi od lat. Niejednokrotnie z Waszą pomocą napełnialismy jej lodówkę. Teraz chcemy żeby w końcu mogła mieć w domu wodę. Wystąpiliśmy w jej imieniu o opracowanie warunków przyłączenia do sieci wodociągowej, wszystko jest gotowe. Koszt 4700 zł. Dla Danusi, która żyje z zasiłku OPS koszt nieosiągalny. 1000 zł przekażę OPS, my zbieramy na resztę to jest 3700, a jeżeli będzie nadwyżka, zapełnimy po raz kolejny lodówkę pani Danusi.

Pomóżcie nam, żeby w końcu Danusia miała wodę w mieszkaniu.