Kochani...

Wczoraj mieliśmy pożar ☹️ spłonął budynek gospodarczy, w którym trzymaliśmy zapasy karmy,paszy i zboża dla naszych zwierząt. Spaliła się cała instalacja elektryczna i szkodzone zostało ujęcie wody dla zwierząt... Straciliśmy wiadra,miski i węże o wody... A co najważniejsze, w pożarze został zniszczony parownik, piec który zimą będzie dla nas niezbędny. To w nim grzejemy wodę dla naszych stworów.

Będziemy bardzo wdzięczni za każdą,nawet najmniejszą,pomoc...

Dzień dobry.

Jesteśmy rodzinną kochającą zwierzęta. Mieszkamy w starym gospodarstwie , w którym chcielibyśmy stworzyć azyl dla potrzebujących zwierząt. Jestem technikiem weterynarii, więc mogę zapewnić potrzebna im pomoc.

Na te chwilę mieszka z nami 97 stworów 🙂 Ale chęci i siły do opieki nad innymi nam nie brakuje... Brakuje nam niestety funduszy na przygotowanie miejsca, żeby móc pomóc kolejnym zwierzętom.

Mamy krowy, psy, koty,świnię, króliki, wiele gatunków ptaków a nawet adoptowanego legwana i żółwia.mieszkały u nas również sarny i jeże,które wróciły już do swojego naturalnego środowiska.

Chętnie pomożemy kolejnym zwierzętom, zarówno domowym jak i dzikim. Jeśli możecie nam pomóc w stworzeniu bezpiecznego miejsca dla nich, to będziemy bardzo wdzięczni. Dużo już zrobiliśmy, ale jeszcze bardzo wiele jest do zrobienia... Dzięki wam będziemy mogli pomagać na większą skalę.😘😘😘