Czas najwyższy na przedstawienie naszego podopiecznego, który znajduje się już jakiś czas pod naszą opieką, ale początkowo miała być to tylko tymczasowa sprawa. Chłopak miał być u nas tylko chwilę, ale ze względu na brak możliwości zajmowania się nim przez opiekunów już pozostał. Tym samym pod naszą opiekę trafił kolejny, nieplanowany pies. Demon to mniej więcej 2-letni pies w tym owczarka niemieckiego, który dotychczasowe życie spędził przede wszystkim w kojcu. Gdy do nas trafił okazało się, że ma sporo problemów wynikających z dotychczasowego przebywania na niewielkiej przestrzeni. Demon mocno się kręcił, przy mocnej frustracji zaczynał gonić ogon i go chwytać. Powtarzał te same ruchy, wydeptał ścieżki do tego stopnia, że porobiły się dziury, nie potrafił się uspokoić nawet na chwilę.

Niestety to nie koniec problemów, ponieważ Demon był chudy i nadal jest spory problem, żeby przytył. Wykonane zostały dwukrotne badania kału, ale nie wykazały one pasożytów (badanie obejmowało też giardie). Miał też wykonane badania krwi. Nerki są w porządku, trzustka dolna granica normy. Musi mieć suplementowany kwas foliowy, ponieważ miał niedobory. Na pewno Demon ma problem z jelitami i aktualnie próbujemy z innym rodzajem karmy, może to poprawi sytuację. Dostaje też proamyl oraz suplementy na stawy. Chłopak miał wykonane również RTG stawów biodrowych. Wszystko wskazuje na to, że kiedyś przeszedł uraz biodra (zwichnięcie) przez co jedna łapa jest trochę krótsza. Na pewno będzie konieczne suplementowanie go i nie przeciążanie w przyszłości. W tej chwili otrzymuje również leki, które mają na celu jego wyciszenie, ponieważ zakładamy, że jego problemy z wagą mogą również wynikać z ciągłego pobudzenia. Regularnie jeździ na wizyty kontrolne do weterynarzy, ponieważ sprawdzamy jego wagę, w tym tygodniu mamy pierwszy sukces i końcu waga zaczyna iść w górę.

Na pewno byłoby wspaniale gdyby Demon mógł trafić do domu tymczasowego, ale wiemy, że to nie będzie takie proste. To jednak spory, silny pies, który potrzebuje uwagi. Nie może trafić do domu z kotami, lepiej jakby nie było tam też mniejszych psów. Z psami podobnych rozmiarów dogaduje się bez problemów.

To bystry pies, zna podstawowe komendy, ale jak tylko znajdzie się w miejscu gdzie jest dużo bodźców to trudniej mu się skupić. Byłby idealny dla osoby, która chce pracować z psem i szuka aktywnego towarzysza.

Demon był całkowicie nieplanowanym podopiecznym i okazał się dość problematyczny, ale wiemy, że trzeba dać mu szansę. Koszty jego dotychczasowego leczenia i profilaktyki przekroczyły już 900 zł, a to jeszcze nie nie koniec. Chłopak dostaje suplementy i musi jeść odpowiednią karmę. Przy psie tej wielkości to znaczące kwoty.

Będziemy wdzięczne za wsparcie i pomoc w utrzymaniu Demona.

Dziękujemy!