Niewidzialny za życia
Niewidzialny za życia
Nasi użytkownicy założyli 1 234 526 zrzutek i zebrali 1 373 541 032 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Część zwierząt ma w życiu szczęście trafiając pod opiekę dobrych ludzi, którzy dbają o nie, kochają, leczą, gdy są chore i nigdy nie pozwalają, aby spotkała je krzywda, gdyż zwierzę to członek rodziny. Brzmi pięknie, ale co ze zwierzętami, które takiego szczęścia nie miały?
Poznałam w swoim życiu wiele zwierząt bezdomnych, chorych i krzywdzonych.
Jednym z nich jest Szafir. Kocurek urodził się jako bezdomny kot, który, aby przeżyć musiał ukrywać się przed światem.
Każdy jego dzień był walką o przetrwanie. Musiał szukać schronienia przez mrozem oraz resztek jedzenia w okolicznych śmietnikach, aby przeżyć kolejny dzień. Czasami udawało mu się znaleźć karmę wystawioną w miseczce przez mieszkankę osiedla, która jako jedyna okazała mu trochę dobroci.
Mimo sporych rozmiarów często był przeganiany przez inne koty.
Szafir w pewnym momencie stracił wolę życia. Przerażony zaczął przesiadywać wtulony w ścianę budynku sikając pod siebie. Odmawiał jedzenia przez zaropiałe oczy i nos. To miał być już koniec jego kociego samotnego życia.
Codziennie mijało go wiele osób, ale jak to zwykle bywa większości nie interesował kot, który pewnie sobie sam poradzi.
Zadzwoniła do nas tylko jedna osoba błagając o pomoc, ponieważ nie mogła dłużej patrzeć jak obok umiera zwierzę, a nikogo to nie obchodzi. Odbierając takie telefony często mamy łzy w oczach myśląc, gdzie umieścimy kolejne chore zwierzę, za co je nakarmimy, wyleczymy. Długo nie myśląc pojechałyśmy po Kocurka.
Będąc na miejscu długo nie musiałyśmy szukać Szafira. Mimo iż był to dzikusek został szybko złapany tak jakby się już poddał.
W klinice weterynaryjnej okazało się, że nie będzie łatwo…
W szybkim badaniu stwierdzono białaczkę, odwodnienie, niedożywienie, oznaki żółtaczki. W trakcie przeglądu pyska zęby zaczęły same wypadać!
Szafirka czeka badanie USG, potwierdzenie białaczki po przesłaniu próbki krwi do laboratorium, kastracja, ekstrakcja zębów, długotrwałe przyjmowanie leków.
Leczenie będzie długie i kosztowne, ale nie zostawimy go, aby powoli umierał.
Zniszczony życiem kot…
Pomóżmy wspólnymi siłami postawić go na cztery łapki i przywrócić mu chęć do życia. Życia na jakie zasługuje każde zwierzę.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!