id: 5mggcz

Ania znów musi walczyć z rakiem, tym razem ma mniej czasu...

Ania znów musi walczyć z rakiem, tym razem ma mniej czasu...

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.
Ta zrzutka nie ma jeszcze skarbonek
Dodaj skarbonkę do zrzutki

Nasi użytkownicy założyli 1 158 772 zrzutki i zebrali 1 203 561 027 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Śmierć zajrzała nam drugi raz w oczy.


Co może poczuć matka, gdy usłyszy, że ma raka? Wiem co poczułem ja, gdy żona powiedizała, że znów jest chora. Przeczytała mi wynik badania:


Zmiany o charakterze meta lewym płacie ciemieniowym dwie - 6 mm i 6 mm - jedna z nich z niewielką strefą obrzęku, w prawym płacie ciemieniowym 4 mm, na granicy prawego płata skroniowego i ciemieniowego 6 mm. Wnioski: przerzuty do mózgu


To fragment wyniku biopsji Ani. Najgorsze było przed nami powiedzieć o tym naszym dzieciom i znaleźć nadzieję na wyleczenie. Mamy dwóch 7-letnich chłopców i 11-letnią córkę.


Wszystko zaczęło się latem w sierpniu 2019 roku. Usłyszeliśmy diagnozę: potrójnie ujemny rak piersi, 100% agresywności, IV ostatni stopień zaawansowania z przerzutami do płuc.


Gdy w Polce wyczerpały się możliwości leczenia, rok walczyliśmy o kolejne dni życia w Stanach Zjednoczonych. Ania przeszła dwie terapie, dwie operacje i 25 naświetlań.


W połowie kwietnia tego roku wróciliśmy szczęśliwi do Polski. Ania nie była całkiem zdrowa, ale jej stan dobrze rokował i pozwalał na powrót do kraju, do normalnego życia. Znów poczuliśmy co to radość, cieszyć się, że jesteśmy wśród swoich, że mamy siebie obok. Dzieci cieszyły się, że wróciły do przedszkola, do szkoły, ale przede wszystkim cieszyły się z tego, że ich mama żyje. I będzie żyła.


Jednak radość nie trwała długo.


Dwa tygodnie później Ania zaczęła się skarżyć na narastający ból. Ból był tak silny, że doprowadzał Anię do płaczu i nie pozwalał jej się poruszać.


Zrobiliśmy rezonans całego ciała, żeby wykluczyć najgorsze... Jednak najgorsze się potwierdziło. Choroba wróciła…


Badanie z 14 maja 2021 wykazało guza przerzutowego na żebrach. Kolejnym badaniem był tomograf, który wykazał znacznie więcej, wiele guzów na płucach, guza na śledzionie i co najgorsze - guzy na mózgu.


Dziś, gdy piszę te słowa, po kolejnym badaniu wiem, jak szybko te guzy rosną. Wiem, że każdy dzień bez leczenia zabija moją żonę.


Nigdy nie przypuszczałem, że czarna godzina nadejdzie tak szybko po pierwszym leczeniu, że nastąpi to już po miesiącu…


Jest tylko jedna szansa, której się trzymamy.


Ponownie leczenie za granicą. Znaleźliśmy terapię metodę CAR-T, a Ania przeszła wstępną kwalifikację. Jest to terapia o dość dużym ryzyku i jest we wczesnej fazie badań. Ze względu na to nie zdecydowaliśmy się na tę metodę wcześniej. Decydujemy się na nią teraz, bo nie mamy wyjścia.


Otrzymaliśmy kosztorys z kwotą leczenia. Ponad 48 tysięcy dolarów, około 180 000 zł. Do tego dochodzą koszty przelotu i pobytu…


W oczekiwaniu na wylot do USA Ania będzie miała naświetlanie głowy, żeby zatrzymać rozwój guzów na mózgu, żeby mogła odbyć podróż samolotem. Żeby zatrzymać rozwój pozostałych guzów, Ania musi przyjmować lek Eribulin. To skuteczny lek, ale nie refundowany… Koszt jednego, trwającego 21 dni cyklu to 2700 euro. Do pierwszej wizyty w klinice w USA musimy wpłacić 25000 dolarów depozytu. Bez tego nie ruszymy ani kroku do przodu.


Postawiliśmy wszystko na jedną kartę, a czasu jest już niewiele. Ani zegar tyka coraz szybciej i coraz głośniej… Guzy rosną.


Największą przeszkodą w walce o życie są pieniądze. Nie mamy ich. A bez nich nie zrobimy kroku dalej. Bez pieniędzy nie wylecimy. Bez pieniędzy nie będzie terapii. Bez terapii Ania nie ma szans na przeżycie. A ja bez Ani nie wyobrażam sobie życia a nasze dzieci zostaną bez mamy.


Proszę Cię, pomóż nam.


Włodzimierz Korza



Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Skarbonki

Jeszcze nikt nie założył skarbonki na tej zrzutce. Twoja może być pierwsza!

Wpłaty 632

preloader

Komentarze 16

 
2500 znaków