Walka z nowotworem mojej kociej siostry
Walka z nowotworem mojej kociej siostry
Nasi użytkownicy założyli 1 226 222 zrzutki i zebrali 1 348 199 363 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Głupio mi prosić... ale potrzebuje Waszej pomocy!
Moja kotka jest prawie w moim wieku, od pół roku ma nowotwór jamy brzusznej i chorą tarczycę. Ma guzy tarczycy i na listwie mlecznej oraz dodatkowo od około trzech tygodni chudnie w oczach...
Zaniki mięśni szczęki postępują bo kicia nie chce jeść, ledwo co pije, moczy się pod siebie.
Wiem, ze w kazdego kotka jest czas ale nie godzę się z tym, ze tak nagle zaczęło się coś dziać...
Gdy dowiedziałam się, ze moje maleństwo ma raka to byłam przerażona ale kompletnie nic się nie działo... od trzech tygodni dzieje się masakra.
Staram się przekonywać ją do jedzenia, kupuje jej jogurciki, pasty różne, rozdrabniam wszystko na małe kawałeczki i nic...
Rak wykańcza ją od środka i mogę jej pomóc jedzonkiem oraz witaminami w kroplówkach, na które niestety nie mam tyle pieniędzy. Jeden taki pakiet kosztuje mnie 45 zł a mam przychodzić dwa, trzy razy w tygodniu. Jestem uczennicą, nie pracuje jeszcze i nie mam skąd wziąć pieniążków w dzisiejszych czasach.
Chce pomoc mojej kotce bo jestem z nia zżyta jak z matką. Była ze mną od zawsze i chce jak najdłużej móc ją utrzymać przy życiu, ponieważ wiem, ze się nie męczy. Jak ma siłę to przychodzi do mnie, tuli się, pomrukuje...
Wiem, ze takich ogłoszeń jest multum ale proszę o głupią złotówkę dla mojego serduszka.
Karma wraca...
Dziękuje, Laura Kowalska
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymam kciuki!!!
Trzymam kciuki!!! Maja F