Dla zwierząt pod opieką ciężko chorej Pani Ani
Dla zwierząt pod opieką ciężko chorej Pani Ani
Nasi użytkownicy założyli 1 235 410 zrzutek i zebrali 1 376 036 454 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Jestem wolontariuszką Stowarzyszenia Vox Animalium w Kielcach.
Przeczytałam na fb rozpaczliwą prośbę Pani Ani o wsparcie. Znam doskonale Panią Anię i wiem, co robi dla bezdomnych zwierząt od ponad 35 lat. W tym czasie uratowała ponad 1000, 1500, 2500 ? (kto to liczył? na pewno nie Pani Ania) biedusiów, którymi nikt nie chciał się zaopiekować. Jej mieszkanie było i jest domem tymczasowym i szpitalem i domem stałym dla co najmniej kilkunastu zwierząt na raz.
Bardzo prosimy o grosik, Pani Ania tylko jeden raz miała zrobioną zbiórkę na potrzeby zwierzaków pod Jej opieką, o wszystkie potrzebne środki starała się sama, ale teraz naprawdę nie może :(
Opiekuje się też dzikimi kotami żyjącymi na zewnątrz oraz zdziczałymi psami.
Prowadzi też stały bazarek na opłacenie kosztów leczenia oraz karmy, a prawie wszystkie zwierzaki pod Jej opieką musza dostawać karmę specjalistyczną.
Ale w grudniu bazarku nie było Pani Ania sama ciężko zachorowała, jest po poważnej operacji ratującej życie, teraz Ona wymaga opieki ze strony innych osób.
Ale nie tylko to - od nas wszystkich potrzebuje wsparcia na leczenie chorych zwierzaków.
W poście na fb prosi o pomoc w opłaceniu leczenia Fredusia (zdjęcie główne), ale wiem doskonale, o czym też pisze Pani Ania, że nie on jeden wymaga leczenia. To prośba Pani Ani: "Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc dla zwierzaków, które są pod moją opieką.
Jest ich 12 kotów i 2 psy. Kilka z nich jest przewlekle chorych pod stałą opieką weterynarzy. Kilka dni temu rozłożył się następny podopieczny . Przestał jeść wizyta u weta...zostawię bez komentarza.
Ponieważ stan Fredka pogarszał się pomimo przypisanych leków dzisiaj trafił pod opiekę innego lekarza.
Stan jest ciężki obecnie ma transfuzje krwi ,badania zostały wysłane do laboratorium.
Proszę trzymajcie kciuki.
Zdjęć z gabinetu brak bo to nie ja z nim jeżdżę do weta.
Będzie karta informacyjna którą tutaj wstawie jak dotrze do mnie.
Koszty leczenia będą duże.
Sama nie dam rady ponieważ ze względu na mój ciężki stan zdrowia jestem po bardzo poważnej operacji .Obecnie sama potrzebuje opieki osób trzecich Nie jestem w stanie prowadzić bazarku( w grudniu został zawieszony) który był bardzo pomocy.
Dlatego zwracam się z ogromna prośba o pomoc na leczenie tego chłopaka.
KAŻDY GROSZ NA WAGE ZLOTA.
Pomocne tez będzie dobre słowo i dobra energia.
Trzymajcie kciuki bo jak dla mnie to już za dużo tych nieszczęść. Dopiero odeszła Miki po ciężkiej chorobie",
SZANOWNI PAŃSTWO, NO JAK NIE POMÓC, NIE WESPRZEĆ GROSIKIEM TE BIEDAKI??
Oczywiście faktury nie ma, bo leczenie nie jest opłacone, ale jest informacja w zdjęciach.
Bardzo prosimy o grosik,
.
Pięknie dziękujemy za każde wsparcie
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!