Droga do upragnionego macierzyństwa
Droga do upragnionego macierzyństwa
Nasi użytkownicy założyli 1 234 113 zrzutek i zebrali 1 372 634 994 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
W pierwszą ciążę zaszłam nieplanowanie. Był płacz, strach... Ale później miłość i radość. Niestety wszystko skończyło się niespodziewanie w 5. miesiącu. Nagle ból, krwawienie i szpital. Tam wyrok: dziecko nie zyje, czekamy na poronienie. Zbyt duzy szok i zbyt malo informacji na temat praw. Do dziś żałuję, że nie pochowałam swojej pierwszej córki.
Kolejna ciąża, poprzedzona wszystkimi zaleconymi badaniami, prowadzona u trzech lekarzy. Pierwszy trymestr przechodzi jak z płatka. Mija nawet tydzień poprzedniego Poronienia. Przychodzi spokój, niestety nie na długo... Znów nagle krwawienie, szpital. Tam słyszę, ze pęcherz płodowy uwypukla się do pochwy, ale, ale! Córka żyje, rusza się. Jest nadzieja, trwa przez trzy dni. Później umiera wraz z moim drugim dzieckiem podczas porodu, którego już lekarze nie byli w stanie zatrzymać. Tym razem pogrzeb, pożegnanie z naszym ukochanym Aniołkiem...
Mam już dwójkę dzieci w niebie, ale wciąż żadnego na ziemi. Lekarze NFZ nie widzą problemu. W ciążę zachodzę, bezpłodna nie jestem... A badania, na które nie chcą mnie posłać, kosztują. Nie wszystkie jestem w stanie wykonać. Nie mam pojęcia na czym jeszcze mogłabym oszczędzać, by stać mnie było na te wszystkie koszty... Będę wdzięczna wam za pomoc, nawet te najdrobniejszą! Każda złotówka przybliża mnie do zostania matką dziecka, które mogłabym przytulić.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!