Mam 34lata i wiele w życiu przeszłam ...ale to nie o mnie tu chodzi choć mam wiele swoich problemów ...mimo ,że jest ciężko jakoś sobie radzę ,zawsze stawiam dobro i potrzeby innych nad swoje i tym razem jest tak samo ...Mam 86letnia babcie ,która za życia zapisała swojej jednej z córek swoje mieszkanie myśląc że spisuje z nimi umowę dożywocia,ale niestety została oszukana i podpisała zwykła darowiznę ...w pierwszym przypadku ciotka miałaby obowiązek jak to obiecała babci utrzymywać ja do końca życia dbając o wszystkie jej potrzeby -od zakupów po lekarzy,leki itp...nie dotyczy to podpisania przez babcię darowizny .Od tego momentu zachowanie ciotki -corki mojej babci zmieniło się do niej diametralnie ...skończyły się odwiedziny ,telefony ,wsparcie jakie dawali jej do momentu podpisania owej darowizny ,żeby tylko na tym się skończyło ,nie byłoby jeszcze najgorzej ...lecz bardzo rodzina ciotki zaburza życie i spokój babci ,próbują zniszczyć ja psychicznie by móc ją ubezwłasnowolnić i szybciej przejść mieszkanie gdyż prostu ona im wadzi i hamuje ich plany w związku z babci dorobkiem ...Mam już dość patrzenia na babci łzy i powtarzanie że nie chce jej się przez to wszystko żyć ...Mimo że sama mam kredyty i inne zobowiązania codzienne podjęłam się pomaganiem babci i utrzymywaniem jej jeśli chodzi o zapewnienie jej lekarstw oraz jedzenie i odwiedzin .Moim marzeniem jest by spełnić babci marzenie o spokoju jaki miała przed podpisaniem darowizny .Jedynym na to sposobem jest wejście na drogę sądową lecz po konsultacji z prawnikiem wiem już że będzie to długa i kosztowna sprawa na które niestety ani mnie ani babci nie stać .Ciotka zdaje sobie z tego sprawę znając moja i babci sytuację i wraz ze swoją rodziną szydzi z tego faktu ,że mamy związane ręce...Nie zależy mi by to mieszkanie otrzymać po babci ,jak dla mnie może je zapisać dla osób potrzebujących ,jedynie na czym mi zależy to by babcia odzyskała spokój i radość życia a to jedyna droga .Nie zasluzyla aby po latach ciężkiej pracy i bycia wsparciem dla rodziny by ostatnie lata jej życia były jedna wielka bitwa o przetrwanie ...