Na mieszkanie dostosowane do osób niepełnosprawnych.
Na mieszkanie dostosowane do osób niepełnosprawnych.
Nasi użytkownicy założyli 1 267 624 zrzutki i zebrali 1 464 671 481 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Witam!
Nigdy nie przypuszczałabym, że kiedyś sytuacja moja spowoduje, że bedę zobligowana zorganizować zrzutkę, ponieważ już przed ślubem ja jako osoba publiczna swoją niepełnosprawność utrzymywałam w tajemnicy, bo nigdy przez pryzmat osoby publiżnej z niepełnosprawnością nie zamierzałam być postrzegana, a w tamtym czasie mój obecny mąż, który także jest osobą niepełnosprawną z powodu polineuropatii czuciowo-ruchowej swoją przygodę ze streamowaniem zaczynał mniej więcej w okresie jak ja założyłam swojego bloga "Pocztówki, widokówki, czyli podróże małe i duże" ,zarówno o Polsce jak i o zagranicy, przy czym jednocześnie pomagał mi przy prowadzeniu bloga od strony technicznej. Ja choruję na epilepsję lekooporną od drugiego roku życia. Epilepsja tzw. padaczka na co dzień objawia się miokloniami i utratami świadomości. Od dzieciństwa znajduję pod opieką neurologa oraz na stałe muszę przyjmować leki. Nasze finanse podstawowe, to moja renta socjalna i zasiłki pielęgnacyjne mój i męża, które, nie starczają na godne życie po dokonaniu opłat. W trudach dnia codziennego wspiera mnie mój mąż, który dla mnie jest bohaterem, ponieważ mimo, że jest gotowy do bardzo wielkich poświęceń jeśli chodzi o opiekę nade mną w kwestii mojego samopoczucia, bo nieraz zdarzało się, że opiekę nade mną przedłożył nad pracę, która nie była płatna za dobrze, ale w minimalnym stopniu powodowała, że było lepiej z możliwością kupieniem żywności czy leków to zawsze jest przy mnie. Mój mąż i jedyna najbliższa mi obecnie osoba licząc się z tym, że może być bardzo ciężko z jedzeniem, lekami i resztą rzeczy nigdy się nie poddał, a ja przy nim. Często zdarzały się okresy, że miolonie i utraty świadomości miałam średnio co drugi dzień. Na dzień dzisiejszy nie mamy możliwości wsparcia w rodzinie. W mieszkaniu, w którym obecnie mieszkamy czynsz cały czas stopniowo wzrasta, a w momencie gdy są do tego wprowadzane korekty sama opłata czynszu przekracza możliwości finansowe nie wspominając o pozostałych opłatach. Oboje marzymy o swoich 4 kątach, a przynajmiej tzw. "ciasnym ale własnym" mieszkaniu, gdzie będziemy mogli spokojnie spełniać swoje marzenia, a taże, które będzie dostosowane jednocześnie do potrzeb osób z niepełnosprawnością. Sami mimo najszczerszych chęci nie mamy najmniejszych szans na zrealizowanie tego marzenia, ponieważ wszystko idzie na przetrwanie w życiu codziennym w kolejności 1) opłaty 2) żywnść i leki, a znalezienie jaiejkolwiek, a tym bardziej stałej pracy dla osoby z orzeczeniem o niepełnosprawności praktycznie graniczy z cudem. Często też bywało, że nie raz musieliśmiy wybierać co najpierw kupić z punktu 2) a gdzie reszta życia oraz możliwości jakiekolwiek na spełnianie marzeń ??? W tej sytuacji ja, jako obecnie osoba publiczna, która jestem Autorką bloga "Pocztówki, widokówki, czyli podróże małe i duże" wraz z mężem prosimy abyśmy mieli szansę na spełnienie marzenia jakim własne "M" z dostępnością oraz na pozostałe cele rehabilitacyjne w tym leki. Za każdą wpłaconą złotówkę jesteśmy bardzo wdzięczni i nie zapomnimy tego do końca życia!!

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj ile osób odwiedziło i wsparło tę zrzutkę z twojego polecenia! Dowiedz się więcej.