Dzień Dobry,

Zbieram choć to słowo, ciężko się pisze ale muszę gdyż nie jestem sam tego zrobić, a tym bardziej kogoś wynająć do remontu. Chciał wyremontować mała kuchnię, gdyż ostatnio była remontowana chyba 30 lat temu, coś się poprawiało ale tylko to co odpadło lub sie zepsuło. Chciał, aby była przytulna i było to miejsce gdzie moja kochana żona ugotuje, upiecze itp. to co lubi, chciałbym spełnić jej życzenie bo zawsze mówi o tym, ale również wie że nie jestem w stanie tego zrobić ze względu na zdrowie oraz problemy finansowe bo posiadam kredyt hipoteczny, gotówkowy, bo musimy z czegoś żyć. Ja pracuję zawodowo, ale moja wypłata nie wystarcza na te wszystkie opłaty i źle się czuję jako głowa siedmioosobowej rodziny. mam 5 dzieci, które chodzą do szkoły i również mają swoje potrzeby. szczerze składam sobie do skarbonki jakieś drobniaki mówiąc , że to na czarną godzinę, ale zawsze trzeba otworzyć ów skarbonkę, gdyż zawsze jest ta godzina. Bedę, bardzo wdzięczny, gdyż ktoś wrzuci do tej zaczętej skarbonki choć złotówkę, która może w końcu będzie zamknięta i w końcu uda się zrobić ten remont. Chciałbym nadmienić, że nie jestem żadnym naciągaczem, ja po prostu chcę coś dla rodziny, którą może wesprzeć każdy Wielki człowiek o jeszcze większym sercu. Dziękuję