Dzień dobry, nazywam się Anita i zwracam się do państwa o pomoc dla mojego syna Kacpra.

Nigdy nikogo o pomoc nie prosiłam, ale niestety sytuacja finansowa nas do tego zmusiła.

Kacper jest dzieckiem niedosłyszącym od urodzenia, który ma 80% utraty słuchu.

Niestety stary aparat słuchowy już nie spełnia swoich funkcji, a bez niego nie może normalnie funkcjonować. To 16 letni chłopiec, który rośnie i chce być niezależny.

Niestety nie jesteśmy w stanie pokryć kosztów zakupu nowego aparatu słuchowego, który kosztuje niebagatela 13 tys zł.

Mój maż jest po udarze, przez co nie jest nam łatwo, a chcemy, by syn był niezależny.

Będę wdzięczna, za każdą pomoc.

Nie założyłabym tej zrzutki, gdybym nie była do tego zmuszona.

Liczy się zdrowie mojego syna, by mógł normalnie słyszeć i funkcjonować. By żył jak nastolatek, jak dzieci w jego wieku, niech nie czuje się inny.

Za każdą złotówkę z całego serca dziękuję!