Kochani potrzebujemy pomocy finansowej.

Zwracamy się do Was z prośbą o pomoc w zebraniu środków na opłacenie kosztów operacji i leczeniu pieska o imieniu Misza

 Historia Miszy i jego właścicielki to zbieg nieszczęśliwych okoliczności. Misza, choć ma dopiero 10 miesięcy przeżył wiele bólu i stresu, a sytuacje których był świadkiem dotkliwie doświadczyły malca.

Jako młody 2 miesięczny szczeniak, uciekając przed wojną w Ukrainie, przejechał do Polski, wraz ze swoją właścicielką – chorującą na nowotwór Panią Anią. Ratując życie swoje i swojego kompana Pani Ania Demidow dotarła do Pleszewa, gdzie otrzymała schronienie w Centrum Kształcenia i Wychowania OHP w Pleszewie. Niestety trauma wojny boleśnie doświadczyła naszego czworonożnego bohatera. Misza był świadkiem ostrzału artyleryjskiego, którego dokonało wojsko rosyjskie na miejscowość, w której mieszkał. Od tego czasu panicznie boi się zostawać sam, a każdy odgłos przypominający wybuch czy strzał wywołuje u malca atak paniki. Prawdopodobnie to przyczyniło się do nieszczęśliwego wypadku, któremu uległ psiak.

​W dniu 21.10.2022, gdy Pani Ania szła po karmę dla Miszy, ten usłyszawszy huk wyrwał się i pobiegł na oślep za swoją Panią. Przebiegając przez ulicę został potrącony przez nadjeżdżający, z dużą prędkością samochód. Niestety kierowca nawet nie zwolnił i nie zatrzymał się, żeby udzielić pomocy psu. Na szczęście wychowankowie i pracownicy CKiW OHP w Pleszewie wykazali się dużą empatią i natychmiast zaczęli działać. Piesek został zawieziony do lecznicy weterynaryjnej, dzięki czemu lekarzom weterynarii udało się szybko zapewnić mu pierwszą pomoc. Zatrzymano krwawienie, opatrzono i uspokojono oszołomionego psa.  

W wyniku bardzo silnego uderzenia Misza doznał poważnego, otwartego złamania kości śródstopia, zerwania więzadeł, rozdarcia torebki stawowej w lewej kończynie. Misza przeszedł operacje w Lecznicy dla Zwierząt KUBER-VET, jednak jego stan jest bardzo poważny, a co najgorsze grozi mu amputacja uszkodzonej łapy. Pies jest pod stałą opieką lekarzy weterynarii w Lecznicy KUBER-VET. Codziennie dostaje leki i zawożony jest na kontrole oraz zmiany opatrunku.

Koszty operacji i leczenia to dla Pani Ani niebotycznie wysoka kwota, która zdecydowanie przewyższa jej możliwości finansowe. Nie jest w stanie sama tego udźwignąć, gdyż otrzymuje jedynie wsparcie socjalne, które i tak ledwo jej wystarcza na leczenie swojej choroby nowotworowej. Misza i Pani Ania są dla siebie niewyobrażalnym wsparciem w przykrych doświadczeniach jakie przyniósł im los. Oboje dzielnie stawiają czoło nieszczęśliwym zbiegom okoliczności jakie napotykają na swojej drodze.

        Ciężko nam patrzeć na ból i cierpienie jakie ich dotykają. Dlatego postanowiliśmy utworzyć zbiórkę i chociaż w ten sposób pomóc im w niełatwej sytuacji. Z całego serca prosimy o każdą, nawet najmniejsza wpłatę, bo dla Miszy i Pani Ani każdy grosz jest na wagę złota! Razem jesteśmy w stanie odmienić los Miszy!!! Pozwólmy stanąć mu na cztery łapy. Niech swoją obecnością, w tych ciężkich czasach, w którym przyszło im żyć, wspiera dzielnie swojego człowieka

Każda kwota to dla Nas ogromna pomoc za, którą będziemy

Z całego serca dziękujemy

Pracownicy CKiW OHP w Pleszewie