REZONANS MAGNETYCZNY BACHUSA ZE SCHRONISKA W CHOSZCZNIE
REZONANS MAGNETYCZNY BACHUSA ZE SCHRONISKA W CHOSZCZNIE
Nasi użytkownicy założyli 1 226 365 zrzutek i zebrali 1 348 561 214 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
BACHUS PRZESTAJE CHODZIĆ. Bardzo chce, ale z dnia na dzień nasze spacery są krótsze a dyskomfort coraz bardziej widoczny! Wizyta u specjalisty w Szczecinie i nasze podejrzenia zostały potwierdzone - zmiany neurologiczne w odcinku lędźwiowym kręgosłupa. Konieczne jest wykonanie badania MRI – REZONANS MAGNETYCZNY.
Chcemy pomóc Bachusowi, chcemy dać mu szansę na dalsze życie. To niezwykły i silny pies, wierzymy, że naprawdę ma spore szansę! Marzymy by zebrać fundusze na niezbędne leczenie, być może operację i rehabilitację, środki uśmierzające ból, konieczne specjalistyczne badania.
Bachus zamiast cieszyć się życiem od kilku tygodni boryka się z problemami zdrowotnymi. Los odbiera mu to najcenniejsze dla niego… długie spacery…
Bachus to bezdomniak, który już ponad 3 lata tkwi w schronisku w Choszcznie, w mało przyjaznych warunkach. Długo, bo w schronisku psy starzeją sie znacznie szybciej. Bardzo długo, gdy patrzy sie na Bachusa.
Jest wyniszczony-przede wszystkim psychicznie ale i fizycznie, sprawia wrażenie, że ma ze 20 lat!. Jeszcze kilka miesięcy temu mieszkał tu zupełnie sam – przypięto mu łątkę agresywnego i trafił do izolatki Do towarzystwa mając tylko pluszowe misie i od czasu do czasu człowieka.
Spory czas w odosobnieniu, brak człowieka i zainteresowania skutkowało gorszym samopoczuciem. Były dni kiedy łapał "doła" - był wówczas osowiały, apatyczny i kręcił się wokół własnej osi. Na szczęście to silny pies i odrobina wsparcia z naszej strony pomogła mu przetrwać te kryzysowe chwile.
Teraz to zupełnie inny pies. który dzięki pracy wolontariuszy i pomocy pracowników schroniska zamienił pluszowych przyjaciół na takich z którymi może się pobawić w boksie. Od pewnego czasu dzieli swoją przestrzeń życiową z innym psem i wręcz rozkwita.
Jest pogodnym i bardzo skupionym na człowieku towarzyszem naszych spacerów. Dąży do i potrzebuje kontaktu z człowiekiem. W schronisku odbył długą drogę, podczas której nauczył się panować nad swoimi emocjami w obecności psów, choć prawdopodobnie już zawsze wolał będzie towarzystwo damskie od męskiego.
Wydawało się, że już niedługo zmieni schroniskowy boks na ciepłe legowisko w przytulnym domku u boku najlepszych ludzi na świecie, bo przecież po przegnaniu jego demonów i niechęci do innych psów oraz lęku przed ludźmi nic nie stało na drodze do szczęścia…
To co mogliśmy już zrobiliśmy, ale nie jesteśmy w stanie sami pokryć wszystkich kosztów leczenia.
Twoje zdjęcie jest bardzo ciekawe. Co przedstawia?
Nie pozwólmy, żeby to się skończyło...
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!