id: 5ufbs2

Na operację i ratowanie hospicyjnego kota Łapka.

Na operację i ratowanie hospicyjnego kota Łapka.

Nasi użytkownicy założyli 1 233 647 zrzutek i zebrali 1 371 130 529 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

AKTUALIZACJA:

To bardzo miłe, że Doktor Rosłoński ma do mnie zaufanie i to ja proszę o fakturę, na co słyszę, że rozliczenia z nami to jak w szwajcarskim banku, ale po kilku przypomnieniach wczoraj nareszcie dostałam fakturę, zapłaciłam i od razu rozliczam się z Wami.

Z dwóch tysięcy tylko około 200pln to inne koszty, a cała reszta to operacja, powtórne czyszczenie i szycie ran, wszystkie potrzebne badania(w tym PCR Felv) i leki.

My wydaliśmy trochę na opatrunki i paliwo do Torunia, gdzie Łapuś dojechał w poniedziałek, a we wtorek wieczorem miał zator😔

Bardzo dziękuję wszystkim Darczyńcom.

Wszystko było na dobrej drodze, ale widać miało się skończyć inaczej🙁

waea23b34897eed3.jpeg


Od lat pomagam kotom odrzuconym, czyli przewlekle chorym na kocią białaczkę, koci hiv i inne nieuleczalne choroby. Takim, których nikt nie chce u siebie w domu. U nas mogą żyć dopóki nie cierpią, a jak już choroba uderza ostatecznie, podejmuję decyzję o ich eutanazji bez bólu.

Moja strona na Fb.to Azyl u Hani. Tam możecie zobaczyć jak żyjemy.

Pięć lat temu wyprowadziliśmy się z bliskimi do domu na wieś, żeby stworzyć zwierzakom lepsze warunki. Przez tych pięć lat wiadomość o "hospicjum dla kotów"rozniosła się po okolicy, więc w trudnych sytuacjach ludzie szukają tu pomocy dla znalezionych zwierzaków

Tak właśnie trafił do nas wczoraj-w niedzielę po południu, kot najpewniej po wypadku, z urwaną stopą w jednej tylnej łapie i poharataną drugą😐

j57f949069d8da68.jpeg

Koty są wytrzymałe na ból, ale i tak trudno sobie wyobrazić jak on dał radę doczołgać się, a właściwie dowlec, pod drzwi ludzi, którzy zaczęli szukać pomocy.

m0daf454ffd67656.jpeg

Wieczorem, pomimo wolnego dnia, przyjechał do swojej lecznicy w Nasielsku Dr.Rosłoński, który zawsze wpierw pomaga, a potem dopiero załatwia wszystkie formalności. Wg.wstępnych ustaleń, podczas operacji będzie musiała być usunięta i stopa tej drugiej tylnej łapy, jest w stanie, który nie rokuje na wygojenie. Kikut pierwszej zostanie oczyszczony i opatrzony.

Łapek jest operowany, nie wiemy jak zniesie zabieg, nie wiemy też czy nie rozwinie się zakażenie, ale wspólnie z Doktorem próbujemy uratować kotu życie.

Jeszcze nie wiem jaki będzie koszt operacji, wszystkich koniecznych badań i późniejszych zabiegów, ale już mam świadomość, że sama nie udźwignę😔 Dlatego bardzo proszę, jeśli ktoś tylko zechce pomóc wpłacając nawet przysłowiowy grosik, to będzie wielka pomoc dla mnie i dla Łapka.

Łapuś może potem mieszkać sobie u nas, chyba że znajdzie się człowiek chcący dać mu prawdziwy Dom, więc brak części tylnych łap nie będzie ogromnym problemem. Pomyślę o protezach, jeszcze nie wiem, ale teraz najważniejsze jest życie kota.

Doktor o pieniądzach będzie rozmawiał ze mną"później", ale rozliczyć się i tak przecież muszę, dlatego proszę o wsparcie.

Z wyrazami szacunku do wszystkich, którzy to przeczytali

Hanna Żyłkowskaaa3dd50b5f04f278.jpeg


h9a72d058ef22574.jpeg

Już po operacji.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 4

 
2500 znaków
  • Hanna Żyłkowska

    Edytowałam opis o fakturę od weterynarza. Bardzo dziękuję za Waszą pomoc w uzbieraniu pieniędzy. Niestety Łapuś umarł, zabił go zator, już w Toruniu gdzie miał mieć swój bezpieczny Dom😔 Los jest złośliwy🙁

  • IJ
    Iza

    Grosik od Juniora, dziekujemy za poradę :)

    70 zł
  • Hanna Żyłkowska

    Jesteśmy po kontroli, na razie wszystko wygląda bardzo dobrze, nie ma obrzęku ani wysięku. Jutro kolejna wizyta. Jutro Doktor ma też nas podliczyć. Oczywiście tu napiszę, a potem wstawię fakturę.

  • Hanna Żyłkowska

    Bardzo dziękuję❤ Łapek już po operacji, obie łapki musiały być niestety wysoko ujęte😔 Teraz myślę o jego życiu, o poruszaniu się pomyślę za kilka dni. Zresztą koty suwaczkowe też mogą być szczęśliwe.