Zwracam się do Państwa z ogromną prośbą o wsparcie dla mojego pieska Jaspera.

Mam na imię Marlena i jestem posiadaczką pięknego labradora, który wabi się Jasper. Piesek ma 5 lat. Kiedy bralam pieska z hodowli nic nie zapowiadało się, że może mi się tak życie skomplikować i że przyjdzie mi prosić Państwa o pomoc. Jasper od malucha często chorował, jednak moja sytuacja materialna była wtedy na wystarczającym poziomie, by sobie poradzić z kosztami jego leczenia, z wyżywieniem, z jego utrzymaniem. Jednak życie mi się pokomplikowało.

Od ponad dwóch lat ja i mój 12-letni syn chorujemy na boreliozę i koinfekcje odkleszczowe. Kiedy zachorowałam a następnie syn, byłam w takiej sytuacji, że szukałam nowego domu dla Jaspera. Jednak, gdy juz znalazł się, nie bylam w stanie go tak poprostu oddać.

Na moje i syna leczenie wydaję bardzo dużo. Są to ciągle badania, leki, suplementy, zioła. Jest to bardzo kosztowne.

Pod koniec marca tego roku Jasper zaczął się źle czuć. Co chwilę wymiotował, podkurczał lapy pod brzuszek. Po wizycie u weterynarza okazało się, iż ma wglobienie jelita cienkiego. Wymagana była natychmiastowa operacja. Operacja się udała, jednak koszt jej i kontroli po niej(2700) zmusił mnie do pożyczenia pieniędzy, gdyż wszystkie moje oszczędności niestety poszły na moje i syna leczenie,które nie wiadomo ile jeszcze potrwa. Po operacji Jaspera od jakiegoś czasu znowu cos zaczęło się dziać. Chodził niespokojny, z gorączką. Okazało się iz ma zapalenie jąder. Dostał antybiotyk. Niestety nie pomogło. Po konsultacji z weterynarzem okazuje się iz niestety musi przejść jak najszybszą kastrację. Czekamy na szybki termin. Jednak to też jest spory jak dla mnie wydatek. Chyba nieszczęścia faktycznie chodzą parami 😔Nie mam juz sił na to wszystko i pieniędzy 😔. Jasper dodatkowo po operacji jelit musi być specjalnie żywiony, co dodatkowo zwiększa koszty wszystkiego.

Gdyby nie moja i syna choroba z pewnością nie musiałabym prosić Państwa o pomoc. Do czasu naszej choroby finansowo dawalam sobie jakoś radę. Jednak w obecnej chwili ciężko mi jest pogodzić to wszystko.

Bardzo proszę o wsparcie.

Będę niezmiernie wdzięczna za okazaną pomoc dla Jaspera❤️