id: 5v47hs

Pomóżmy razem napisać nowy rodzdział w życiu Naszej Kasi i zwalczyć jej chorobę.

Pomóżmy razem napisać nowy rodzdział w życiu Naszej Kasi i zwalczyć jej chorobę.

1 000 zł
z 17 500
5%
zakończona
08.09.2019r
13
wspierających
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 038 138 zrzutek i zebrali 1 109 430 660 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Zbieramy fundusze na zorganizowanie leczenia w Polsce Kasi. Koszta z jakimi się zmagamy to transport, lekarze, leczenie, zakwaterowanie i leki.

Kasia ma 32 lata, samotnie wychowuje 10 letniego Syna i aktualnie mieszka w Anglii. Najbardziej pozytywna osoba jaką kiedykolwiek spotkałem. Pełna energii i niezachwianej wiary w ludzi, pomimo tego ile razy została przez nich zraniona. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć ile jest w stanie zrobić każdego dnia. Pracowita I oddana bez granic wszystkiemu co robiła. Niesamowicie ambitna. Praca i bycie mamą były motywatorem aby rozpocząć studia które, ukończyła w 2017 roku z wyróżnieniem. Nie mam pojęcia do tej pory JAK, ale zawsze DLA KAŻDEGO MIAŁA CZAS pomiędzy obowiązkami domowymi, pracą, uczelnią i Synem – tak jakby doba miała dla niej 48 godzin. Nigdy nie narzekała, nie wiem jak zmęczona – ZAWSZE OBDARZAŁA UŚMIECHEM KAŻDEGO KTO KOŁO NIEJ SIĘ ZNALAZŁ.

Jej motto życiowe to słowa Ojca Świetego Jana Pawła II: “Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, czym dzieli sie z innymi”

Wszystko układało by się jak w bajcej, gyby tylko los nie pokrzyżował jej

planów. Tuż po ukonczeniu studiów w 2017, Kasia bardzo zaczęła tracić na wadze i zaczęły pojawiać się coraz częstsze bóle brzucha. Zabiegana każdego dnia tłumaczyła sobie że to może dlatego że dużo chodzi pieszo i jest tak bardzo zapracowana.

Niestety okazało się inaczej. Osłabienie I bezsilność były coraz bardziej dokuczliwe z każdym kolejnym dniem. .Waga która spadła bardzo drastycznie - 30 kg w ciągu niecałych 2ch miesięcy - była tylko początkiem całego koszmaru który się zaczął.

Lekarze od początku podejrzewali problemy gastrologiczne. Intensywne wielomiesięczne badania nie wykryły przyczyny utraty wagi, bólu i osłabienia. Dopiero badania ginekologiczne postawiły diagnozę – Endometrioza. Ogromne ilości leków I pruby różnych metod leczenia nie do końca przyniosły pozytywny skutek i jaką kolwiek poprawę. Jej kondycja pogarsza się z dnia na dzień i sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna.

Nieustanny ból i ogromne osłabienie fizyczne spowodowały że dzisiaj Kasia jest zdana na innych w każdym codziennym aspekcie życia. Potrzebuje opieki niemalże cały czas, nie jest w stanie sama chodzić lub chociażby przygotować posiłek. Ogromny dyskomfort psychiczny jest rownież wielkim “Bólem” z którym codziennie Kasia się zmaga – nie poddając się w walce.

Niestety od dwóch lat lekarze nie umieją postawić 100% diagnozy jej stanu i podjąć jakiegokolwie sensownego leczenia. Postanowiliśmy więc sami sprubować dostać się do specjalisty od Endometriozy w Polsce ale niestety czas oczekiwania był bardzo dlugi.

W tej całej naszej bezsilności zdarzył się jednak cud: Parę dni temu otrzymaliśmy wiadomość że zwolniło się miejsce w klinice - lekarz ją przyjmie i poprowadzi lleczenie. Jest szansa na diagnozę, leczenie i powrót Naszej Kasi.

Kasia choć boi sie podróży z uwagi na swój stan nie może uwierzyż że ZDARZYŁ SIĘ CUD – POJAWIŁA SIĘ SZANSA - I TO WŁAŚNIE DLA NIEJ. Miała łzy w oczach kiedy się dowiedziała, ale przez te łzy pojawiła się iskra nadziei i maleńki, bardzo niepewny uśmiech – pierwszy raz od dłuższego czasu: bo może znowu będzie mogła zaprowadzić Syna do szkoły, sama się umyć, sama przejść na spacer, posprzatać w domu, zobaczyć swoje ukochane Morskie Oko i oczywiście cytując ją “odwdzięczyc się wreszcie” za wszystko co dla niej robimy.

Zostalismy się my: Ja – Maciej, Jarek, Darek i Monika – tylko czworo, choć Kasia mówi o Nas Że Jesteśmy Wszystkim co Ma. Tylko to “Wszystkim” to bardzo zobowiązuje i choć dajemy z siebie wszystko na codzień to czas zawiązał nam ręce.

Kochani, prosimy Was o pomoc byśmy wspólnie mogli pomóc jej. Niestety nie mamy tyle czasu abyśmy mogli sami zebrać pieniążki na pokrycie kosztów podróży, leczenia, zakwaterowania, leków. Każdy grosz jest na wagę złota i tylko przybliża nas do odzyskania naszej Kasi z powrotem.

Z góry serdecznie dziękujemy za każdą złotówę, każde udostępnienie, każde dobre słowo. Kasia zgodziła się na zbiórkę – choć jak to ujęła - “nie sądziłam ze to ja będę tej pomocy potrzebować. Wolałabym być po drugiej stronie i pomagać innym”. Zawarliśmy więc kompromis że jeśli zbierzemy więcej niż potrzebna kwota to ten nadmiar powędruje do Kogoś w potrzebie.

Życie jest nieprzewidywalne: Kto wie może dziś Ty pomożesz jej a jutro Ona Tobie ?

Przedstaw w skrócie cel zrzutki.

Opisz swoją zrzutkę najlepiej jak potrafisz. Pamiętaj, aby opis był wiarygodny, dokładny, ale przy tym rzeczowy i prosty.

English below:

Zbieramy fundusze na zorganizowanie leczenia w Polsce Kasi. Koszta z jakimi się zmagamy to transport, lekarze, leczenie, zakwaterowanie i leki.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 13

AR
Artur
500 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
 
Dane ukryte
100 zł
PU
PuszczaLosia
100 zł
 
Dane ukryte
25 zł
 
Dane ukryte
25 zł
 
Dane ukryte
25 zł
 
Dane ukryte
10 zł
 
Dane ukryte
8 zł
Zobacz więcej

Komentarze 3

 
2500 znaków