Pomóżmy razem napisać nowy rodzdział w życiu Naszej Kasi i zwalczyć jej chorobę.
Pomóżmy razem napisać nowy rodzdział w życiu Naszej Kasi i zwalczyć jej chorobę.
Nasi użytkownicy założyli 1 038 138 zrzutek i zebrali 1 109 430 660 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zbieramy fundusze na zorganizowanie leczenia w Polsce Kasi. Koszta z jakimi się zmagamy to transport, lekarze, leczenie, zakwaterowanie i leki.
Kasia ma 32 lata, samotnie wychowuje 10 letniego Syna i aktualnie mieszka w Anglii. Najbardziej pozytywna osoba jaką kiedykolwiek spotkałem. Pełna energii i niezachwianej wiary w ludzi, pomimo tego ile razy została przez nich zraniona. Nigdy nie potrafiłem zrozumieć ile jest w stanie zrobić każdego dnia. Pracowita I oddana bez granic wszystkiemu co robiła. Niesamowicie ambitna. Praca i bycie mamą były motywatorem aby rozpocząć studia które, ukończyła w 2017 roku z wyróżnieniem. Nie mam pojęcia do tej pory JAK, ale zawsze DLA KAŻDEGO MIAŁA CZAS pomiędzy obowiązkami domowymi, pracą, uczelnią i Synem – tak jakby doba miała dla niej 48 godzin. Nigdy nie narzekała, nie wiem jak zmęczona – ZAWSZE OBDARZAŁA UŚMIECHEM KAŻDEGO KTO KOŁO NIEJ SIĘ ZNALAZŁ.
Jej motto życiowe to słowa Ojca Świetego Jana Pawła II: “Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, czym dzieli sie z innymi”
Wszystko układało by się jak w bajcej, gyby tylko los nie pokrzyżował jej
planów. Tuż po ukonczeniu studiów w 2017, Kasia bardzo zaczęła tracić na wadze i zaczęły pojawiać się coraz częstsze bóle brzucha. Zabiegana każdego dnia tłumaczyła sobie że to może dlatego że dużo chodzi pieszo i jest tak bardzo zapracowana.
Niestety okazało się inaczej. Osłabienie I bezsilność były coraz bardziej dokuczliwe z każdym kolejnym dniem. .Waga która spadła bardzo drastycznie - 30 kg w ciągu niecałych 2ch miesięcy - była tylko początkiem całego koszmaru który się zaczął.
Lekarze od początku podejrzewali problemy gastrologiczne. Intensywne wielomiesięczne badania nie wykryły przyczyny utraty wagi, bólu i osłabienia. Dopiero badania ginekologiczne postawiły diagnozę – Endometrioza. Ogromne ilości leków I pruby różnych metod leczenia nie do końca przyniosły pozytywny skutek i jaką kolwiek poprawę. Jej kondycja pogarsza się z dnia na dzień i sytuacja staje się coraz bardziej dramatyczna.
Nieustanny ból i ogromne osłabienie fizyczne spowodowały że dzisiaj Kasia jest zdana na innych w każdym codziennym aspekcie życia. Potrzebuje opieki niemalże cały czas, nie jest w stanie sama chodzić lub chociażby przygotować posiłek. Ogromny dyskomfort psychiczny jest rownież wielkim “Bólem” z którym codziennie Kasia się zmaga – nie poddając się w walce.
Niestety od dwóch lat lekarze nie umieją postawić 100% diagnozy jej stanu i podjąć jakiegokolwie sensownego leczenia. Postanowiliśmy więc sami sprubować dostać się do specjalisty od Endometriozy w Polsce ale niestety czas oczekiwania był bardzo dlugi.
W tej całej naszej bezsilności zdarzył się jednak cud: Parę dni temu otrzymaliśmy wiadomość że zwolniło się miejsce w klinice - lekarz ją przyjmie i poprowadzi lleczenie. Jest szansa na diagnozę, leczenie i powrót Naszej Kasi.
Kasia choć boi sie podróży z uwagi na swój stan nie może uwierzyż że ZDARZYŁ SIĘ CUD – POJAWIŁA SIĘ SZANSA - I TO WŁAŚNIE DLA NIEJ. Miała łzy w oczach kiedy się dowiedziała, ale przez te łzy pojawiła się iskra nadziei i maleńki, bardzo niepewny uśmiech – pierwszy raz od dłuższego czasu: bo może znowu będzie mogła zaprowadzić Syna do szkoły, sama się umyć, sama przejść na spacer, posprzatać w domu, zobaczyć swoje ukochane Morskie Oko i oczywiście cytując ją “odwdzięczyc się wreszcie” za wszystko co dla niej robimy.
Zostalismy się my: Ja – Maciej, Jarek, Darek i Monika – tylko czworo, choć Kasia mówi o Nas Że Jesteśmy Wszystkim co Ma. Tylko to “Wszystkim” to bardzo zobowiązuje i choć dajemy z siebie wszystko na codzień to czas zawiązał nam ręce.
Kochani, prosimy Was o pomoc byśmy wspólnie mogli pomóc jej. Niestety nie mamy tyle czasu abyśmy mogli sami zebrać pieniążki na pokrycie kosztów podróży, leczenia, zakwaterowania, leków. Każdy grosz jest na wagę złota i tylko przybliża nas do odzyskania naszej Kasi z powrotem.
Z góry serdecznie dziękujemy za każdą złotówę, każde udostępnienie, każde dobre słowo. Kasia zgodziła się na zbiórkę – choć jak to ujęła - “nie sądziłam ze to ja będę tej pomocy potrzebować. Wolałabym być po drugiej stronie i pomagać innym”. Zawarliśmy więc kompromis że jeśli zbierzemy więcej niż potrzebna kwota to ten nadmiar powędruje do Kogoś w potrzebie.
Życie jest nieprzewidywalne: Kto wie może dziś Ty pomożesz jej a jutro Ona Tobie ?
Przedstaw w skrócie cel zrzutki.
Opisz swoją zrzutkę najlepiej jak potrafisz. Pamiętaj, aby opis był wiarygodny, dokładny, ale przy tym rzeczowy i prosty.
English below:
Zbieramy fundusze na zorganizowanie leczenia w Polsce Kasi. Koszta z jakimi się zmagamy to transport, lekarze, leczenie, zakwaterowanie i leki.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!

WC
Oby zbiórka się udała
Trzymam mocno kciuki! Jestes dzielną kobietą i wierzę, że znajdą się ludzie z dobrymi serduszkami, którzy zechcą Ci pomóc!