Drodzy Przyjaciele i Sympatycy Słodkiej Taksówki!

Ci z Was, którzy mieli przyjemność jechać i bawić się na pokładzie Party Busa z pewnością mają niesamowite wspomnienia związane z przejazdem. Sam takich przejazdów w pamięci mam sporo- głównie tych zaczynających się od słów: "Ja tu nie wsiadam, bo mnie Pan na narządy wywiezie". Wiele razy Słodka uczestniczyła w akcjach pomocy i charytatywnych- kilka wyjazdów podczas wojny w Ukrainie, WOŚP, Mikołajki czy chociażby ostatnie dni dziecka organizowane przez Prezydenta miasta Mielec. Tym razem to Słodka potrzebuje Waszej pomocy - jej serducho, silnik, wyzionął ducha. Tuż przed wspomnianymi dniami dziecka w Mielcu. Pomimo trudów Związanych z awarią, udało mi się przyciągnąć auto awaryjnie, by sprawiało radość tym małym jak i dużym podczas eventu w Mielcu. Koszt nowego przekracza moje możliwości finansowe i nawet napiwki nie pokryją zaledwie 10% kosztu naprawy szacowanej na 12000 PLN. Znalazłem już auto na dawce, jest to ten sam model forda z polskiego salonu z przebiegiem 190 tysięcy. Karoseria jest dziurawa, silnik jednak pracuje bardzo dobrze a co jak co zdecydowanie lepiej kupić auto na chodzie niżeli silnik na palecie.