Cześć,

dziękujemy, że tutaj jesteś. A skoro tu jesteś, to znaczy, że chcesz pomóc. Świetnie!

Pozwól nam, przedstawić Ci bliżej cel naszej zbiórki oraz bohatera całego zamieszania.

Najpełniejszy obraz Pana Coco oraz jego działalności charytatywnych prowadzonych na Zanzibarze poznasz, oglądając nasz reportaż. Zaserwuj sobie seans, który sprawi, że urośnie Ci serce.

LINK

Pan Coco jest jedną z najwspanialszych osób, które poznałam podczas podróżowania. To Zanzibarczyk z krwi i kości. Jak sam o sobie mówi : Ja jestem Zanzibarem, a Zanzibar jest mną. Coco wywodzi się z biednej rodziny, ale dzięki ambicji i pracowitości osiągnął w życiu na prawdę wiele. Przez kilka dekad pracował w branży turystycznej, którą poznał od podszewki. Nie potrafił znieść faktu, że większość zatrudnionych w tym sektorze, to przyjezdni ze stolicy Zanzibaru lub innych zakątków Tanzanii kontynentalnej. W miejscowości Nungwi, z której pochodzi w ciągu ostatnich kilku lat turystyka rozwinęła się niewyobrażalnie, jednak bez bezpośrednich korzyści dla jej mieszkańców. Niestety, większość społeczeństwa stanowią biedne rodziny rybackie i ich potomkowie, którzy nie zdobyli odpowiedniego wykształcenia. Ta niesprawiedliwość zmotywowała Pana Coco, do wzięcia sprawy w swoje ręce.

Rozpoczął od przekonania najbiedniejszych rodziców, że ich dzieci powinny mieć szansę na dostęp do dobrej edukacji. Udało się i z ich pomocą założył Zanzibar School of Hope (Zanzibarska Szkoła Nadziei). Do szkoły uczęszczają dzieci pochodzące z rodzin na prawdę biednych. Szkoła jest finansowania w pełni poprzez donację. Pan Coco przyznaje, że 75% środków finansowych zawdzięcza turystom oraz wolontariuszom, głównie z Europy. Rok 2019 był jednak przełomowy. Nagle okazało się, że kiedy turystyka stanęła, skończyły się również zasoby finansowe. W odpowiedzi na tę sytuację postanowił utworzyć plantację warzyw dedykowanych na sprzedaż. Zarobione pieniądze przeznaczał na utrzymacie szkoły. Wszyscy pracownicy szkoły są wolontariuszami, nie mają określonej pensji, choć Pan Coco stara się co miesiąc wypłacać im jakąś kwotę. Jest ona oczywiście uzależniona od datków. Bardzo ważne jest dla niego, by uczniowie codziennie rano dostali porcję owsianki na śniadanie. Wiele dzieciaków w domach nie ma możliwości zjedzenia posiłku. Do prawidłowego skupienia na nauce, energia jest niezbędna.

Dodatkowo Pan Coco jest również propagatorem równych szans dla dziewczyn oraz chłopaków. Udziela się w grupie kobiet, które zrzeszają młode dziewczyny po szkole średniej, które nie mają możliwości pójścia do pracy. To taka grupa krawiecka. Starsze Zanzibarki przekazują wiedzę oraz szkolą umiejętności młodych, by pomóc im wyrwać się z domowej stagnacji. Pan Coco pragnie, by kobiety znały swoją siłę, wartość i uwierzyły w swoje możliwości.

Na tym nie kończą się jego projekty. Jest teraz na ostatnim etapie przygotowań do otwarcia instytucji w rodzaju prywatnego collage'u, dla starszych nastolatków po szkole, którzy chcieliby pracować w turystyce. Uczniowie mają się tam uczyć na różnych specjalizacjach: gotowania, obsługi klienta, zarządzania w dziedzinie hotelarskiej, prac konserwatorskich i innych. Już zgromadził 60% niezbędnych środków. Największym wyzwaniem przed jakim teraz stoi, jest znalezienie gruntu, na którym budynek szkoły mógłby powstać. To wielkie przedsięwzięcie. Potrzeba kogoś, kto zdecyduje się kupić tam ziemię na własne nazwisko i udostępnić na kilka lat pod działanie szkoły.

Serce oraz umysł bohatera tego filmu są non-stop otwarte na nowe pomysły oraz przedsięwzięcia. Na razie jednak potrzebują wsparcia te projekty, które już funkcjonują. Pomóżmy Panu Coco zgromadzić środki finansowe na najbliższe 6 miesięcy, na działanie szkoły. Poniżej rozpisujemy listę wydatków, na które zbieramy pieniądze.

1) Miesięczne koszty śniadania dla uczniów w Zanzibar School of Hope - 150$

• mąka kukurydziana 75 kg
• cukier 15 kg
• mleko w proszku 10 kg

suma na pół roku: 3350 zł

2) Miesięczne koszty za prąd w szkole - 30$

suma na pół roku: 670 zł

3) Miesięczne koszty za wodę - 100$

suma na pół roku: 2235 zł

4) Roczna rata wynajmu budynku szkoły w Nungwi - 1200 $

suma na pół roku: 2235 zł

5) Dodatkowa maszyna do szycia dla krawieckiej komuny kobiet - 200$

kwota jednorazowa: 745 zł

6) Drukarka dla Wase, by mógł drukować materiały dzieciom w jego fundacji - 100$

kwota jednorazowa: 370 zł

Szkołę Pana Coco możecie również wesprzeć swoją obecnością na miejscu. Potrzebni są nauczyciele języka angielskiego oraz ręce do wielu innych prac. Szkoła zapewnia nocleg wraz z dwoma posiłkami dziennie za 20$ miesięcznie! To nie jest wolonturystyka, tu na prawdę możesz pomóc. Jeśli chcesz poznać szczegóły, napisz do nas na [email protected] .

Jeśli nie uzbieramy na wszystkie wydatki, to zebrana kwota zostanie podzielona procentowo względem beneficjentów.

Szkoła: 87%

Organizacja dla kobiet: 8,5%

Fundacja Wase: 4,5 %

W imieniu naszym oraz naszych bohaterów, dziękujemy za każdą wpłaconą złotówkę. JESTEŚCIE WIELCY <3.

English below:

Hey,

thank you for being here. And as you're here, we assume you want to help. Great!

Let us introduce you to the purpose of our collection and the hero of all the confusion.

You will learn the fullest picture of Mr. Coco and his charitable activities in Zanzibar by watching our report. Serve yourself a session that will make your heart grow.

LINK

Mr. Coco is one of the greatest people I have met while traveling. He is a Zanzibar with flesh and blood. As he says about himself: I am Zanzibar and Zanzibar is me. Coco comes from a poor family, but thanks to ambition and diligence he has achieved a lot in life. For several decades he worked in the tourism industry, which he got to know inside out. He couldn't stand the fact that most of the people working in this sector were visitors from the capital of Zanzibar or other parts of mainland Tanzania. In the town of Nungwi, where he comes from, in the last few years, tourism has developed unimaginably, but without any direct benefits for its inhabitants. Unfortunately, the majority of the population are poor fishing families and their descendants who have not received a proper education. This injustice motivated Mr. Coco to take matters into his own hands.

He began by convincing the poorest parents that their children should have the chance to have access to good education. He succeeded, and with their help, he founded the Zanzibar School of Hope (Zanzibar School of Hope). Children from really poor families attend the school. The school is fully funded through donation. Mr. Coco admits that he owes 75% of funds to tourists and volunteers, mainly from Europe. However, 2019 was a turning point. Suddenly it turned out that when tourism stopped, financial resources were also exhausted. In response to this situation, he decided to create a vegetable plantation dedicated to sale. He used the money he earned to support the school. All school employees are volunteers, have no salary, although Mr. Coco tries to pay them some amount every month. It is of course subject to donations. It is very important to him that students get a portion of porridge for breakfast each morning. Many kids at home do not have the opportunity to eat. Energy is essential to properly focus on learning.

Additionally, Mr. Coco is also a promoter of equal opportunities for girls and boys. It is active in a group of women who bring together young girls who have graduated from high school and who are unable to go to work. It's a tailor's group. Older Zanzibar share knowledge and train young people's skills to help them break out of domestic stagnation. Mr. Coco wants women to know their strength, value and believe in their abilities.

His projects do not end there. It is now in the final stage of preparations to open an institution like a private collage for older teenagers out of school who would like to work in tourism. There, students are to study various specializations: cooking, customer service, hotel management, restoration work and others. Already has accumulated 60% of the necessary funds. The biggest challenge she is facing right now is finding land on which to build the school building. It is a great undertaking. We need someone who will decide to buy land there in their own name and make it available for several years for the school to operate.

The heart and mind of the protagonist of this film are non-stop open to new ideas and ventures. For now, however, those projects that are already operational need support. Let's help Mr. Coco raise funds for the next 6 months for the school's operation. Below we present a list of expenses for which we collect money.

1) Monthly breakfast costs for students at the Zanzibar School of Hope - $ 150

• corn flour 75 kg
• sugar 15 kg
• powdered milk 10 kg

sum for half a year: PLN 3,350

2) Monthly school electricity costs - $ 30

sum for six months: PLN 670

3) Monthly water costs - $ 100

sum for half a year: PLN 2235

4) Annual rent for the school building in Nungwi - $ 1,200

sum for half a year: PLN 2235

5) Additional sewing machine for the women's sewing commune - $ 200

one-time amount: PLN 745

6) Printer for Wase to print materials for children at his foundation - $ 100

one-time amount: PLN 370

You can also support Mr. Coco's school with your presence on the spot. English teachers and hands for many other jobs are needed. The school provides an overnight stay with two meals a day for $ 20 a month! This is not volunteering, you can really help here. If you want to know the details, please write to us at [email protected].

If we do not collect for all expenses, the collected amount will be divided as a percentage of the beneficiaries.

School: 87%

Women's Organization: 8.5%

Wase Foundation: 4.5%

On behalf of us and our heroes, thank you for each zloty paid. YOU ARE GREAT <3.