id: 5wkg3g

Krótko po urodzeniu córeczki CHŁONIAK zaatakował moje ciało!

Krótko po urodzeniu córeczki CHŁONIAK zaatakował moje ciało!

Opis zrzutki

3 miesiące – tylko tyle wystarczyło, by moje życie wywróciło się do góry nogami! Jeszcze do niedawna cieszyłam się każdą, wspólną chwilą z moją małą córeczką. Dziś muszę prowadzić wyczerpującą walkę z przerażającą chorobą! Jednak, żeby wygrać, potrzebuję dodatkowej pomocy – Waszej! Proszę, przeczytajcie moją historię!

W trakcie długiego weekendu majowego w 2025 roku moja córeczka Laura przechodziła infekcję. Wtedy też u mnie pojawiły się pierwsze objawy – nocne poty i dreszcze. Początkowo myślałam, że to nic takiego, że po prostu zaraziłam się od mojego maleństwa. Udałam się do lekarza, który skierował mnie na dodatkowe badania. Jeden ze wskaźników na wyniku morfologii był znacznie przekroczony, a na zdjęciu RTG widać było niepokojącą zmianę!

Zaledwie po tygodniu od pierwszej wizyty u lekarza zostałam przyjęta do szpitala. Tam przeszłam szereg badań, w tym pobranie szpiku. Okazało się, że w mojej klatce piersiowej znajduje się GUZ! To był dla mnie szok... Następne tygodnie spędziłam na wizytach u kolejnych specjalistów. Konieczne było operacyjne pobranie wycinka do badań histopatologicznych, a także badanie PET. Wyniki jednoznacznie potwierdziły druzgocącą diagnozę – chłoniak Hodgkina w III stadium zaawansowania!

Agata Dembek

Dowiedziałam się, że w tym przypadku nie jest możliwa operacja, a szansę na pokonanie choroby daje mi trudne i wyniszczające organizm leczenie, czyli chemioterapia czerwona.Pierwszy cykl rozpoczęłam 21 lipca, kolejne wciąż przede mną. Jest to duże obciążenie dla mojego organizmu, odczuwam też ogromny ból. Psychicznie czuję się lepiej, skupiam się działaniu, bo mam dla kogo walczyć!

Jednak dużym wyzwaniem jest dla mnie rozłąka z moją córeczką. Ona ma dopiero roczek i chciałabym cały czas jej towarzyszyć! Niestety podczas każdego cyklu chemioterapii muszę spędzić 5 dni w szpitalu, a później kolejnych kilka w izolacji ze względu na ryzyko, jakie niesie za sobą nawet łagodniejsza infekcja... Dopiero po tym czasie mogę spędzić z Laurą trochę czasu, aż do rozpoczęcia kolejnego cyklu leczenia...

Następnym etapem będzie protonoterapia. Jednak to kiedy on nastąpi, zależy od efektów chemioterapii, wyników badań PET i dalszych decyzji lekarzy. Jedno jest pewne – aby wygrać z tą przerażającą chorobą, muszę kontynuować leczenie. Nie ma innej drogi, a ja nie mogę się teraz poddać! 

Nawet w najgorszym scenariuszu nie przypuszczałam, że będę musiała się zmierzyć z tak okrutnym przeciwnikiem, który odbiera mi siły i zdrowie... Jednak chcę zawalczyć o moją przyszłość i dalej cieszyć się życiem! Niestety koszty opieki medycznej są bardzo wysokie, a wciąż rosną. Dlatego chciałabym zwrócić się do Was z prośbą o wsparcie! Proszę, pomóżcie mi wygrać z CHŁONIAKIEM!

Agata

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 1

 
2500 znaków
  •  
    Użytkownik anonimowy

    Powodzenia! Sama 6 lat temu mierzyłam się z chłoniakiem. To się da pokonać! 💪💪💪

    300 zł