id: 5wkrwj

Na leczenie Antka

Na leczenie Antka

Opis zrzutki

w6a611946e1b6bbb.jpeg

Witam wszystkich, jestem Grażyna i nigdy nie sądziłam, że będę musiała zakładać jakąś zrzutkę, więc jest mi trochę trudno. Ale kilka dobrych dusz namówiło mnie na żeby to zrobić... 


Tak więc jestem tutaj i proszę Was o pomoc... Zbieram na leczenie swojego najukochańszego przyjaciela Antka ❤️ U Antka wykryto nowotwór... Ale od początku, pod koniec sierpnia wykryłam małego guzka u niego, jako że już kiedyś taki guzek zabrał mi przyjaciela, szybko poszliśmy na badania. Między innymi zrobiliśmy biopsje, kiedy przyszedł wynik okazało się, że to mastocytoma. Guz umiejscowiony jest w dość niefortunnym miejscu bo na wysokości lewego łokcia od strony przedniej. Aktualnie jesteśmy po iniekcji guza lekiem, który ma spowodować jego obumarcie. Zdecydowaliśmy się na to ze względu na stan zdrowia Antka oraz umiejscowienie zmiany. Niestety leczenie nie przebiega w pełni pomyślnie i będzie konieczne powtórzenie zabiegu lub ingerencja chirurgiczna. Dodatkowo czekają go kolejne kontrole diagnostyczne w celu wykluczenia przerzutów oraz leczenie zapobiegające im. Jakby tego było mało Antulek od początku roku zmaga się z innymi problemami zdrowotnymi tzn. zdiagnozowano u niego niewydolność serca oraz ścienienie lewej komory serca co dodatkowo pogarsza jego stan. W tej chwili walczymy także z problemami żołądkowo - jelitowymi, które występują po lekach (Ant jest psem z problemami trzustkowymi). Rokowania są dobre, natomiast dalsze leczenie i diagnostyka będzie nas jeszcze dużo kosztować. 


Tak jak napisałam wyżej, nie prosiłabym o pomoc, ale los trochę z nas zadrwił i był złośliwy. Diagnostyka Antka i jego leczenie, zbiegły się w czasie z miom wypadkiem, pobytem w szpitalu oraz utratą pracy, a także z moją chorobą i moim własnym leczeniem 😔 


Aktualnie mamy już dług w lecznicy, a kolejne koszty cały czas rosną. Staram się na bieżąco to regulować, ale w tej chwili skończyły mi się już wszelkie zasoby. A leczenie pochłonie jeszcze sporo pieniędzy 😕 Powtórzenie kuracji to ok 1000-1300 zł, zabieg chirurgiczny ok 1500 zł, do tego kolejne badania USG i RTG, kontrolę ogólnych wyników krwi i lipazy, leki które Antek musi przyjmować podczas kuracji, plus nasz dług w lecznicy ok 1000 zł 😞


Dlatego proszę Was o pomoc, jako że sama nie mam źródła dochodu, a z pracą teraz bardzo ciężko, zwłaszcza z miom zdrowiem. 


Pomóżcie mi zawalczyć o zdrowie Antka 😢 


Antek nie miał w życiu łatwo, ze mną jest 2,5 roku. Adoptowany z Żyrardowskiego schroniska, tafił tam w wieku ok 6 lat, odłowiony. Co się z nim wcześniej działo, gdzie był trzymany tego nie wiadomo, na pewno był bity i to mocno. Jak go zobaczyłam, to się zakochałam, po rozmowach ze schroniskiem, pojechałam po niego. Jechałam przez pół polski z Gdańska, aż za Warszawę, bo nikt nie chciał dać mu szansy i nowego domu (spędził w schronisku 7 m-cy). Bo w typie belga, bo będzie agresywny do zwierząt, do ludzi (ludzie ze schroniska wiedzieli, że to kochany pies i potrzebuje tylko miłości). Antek okazał się psim Aniołem. Akceptował moje tymczasy (na zdjęciach poniżej to właśnie on i dwaj tymczasowi "bracia"), chodził na spacery z końmi, przesiadywał ze mną w stajni i chodził na padoki. Na spacerach wszyscy go chwalą, że taki grzczny do innych psów, taki psi "dżentelmen", zaczepiany przez inne psy nie reaguje i idzie dalej. Antulek jest mega pogodnym i radosnym psem, ciut głupkowatym i jest takim trochę psim ciamajdą 😊


Kochani pomóżcie, wierzę w moc dobrych serc ❤️cb4cdd39c47156c4.jpegba45d11a63aa72b2.jpege097f2d2a1a7d4c5.jpegw845f5dfdad496ec.jpegp4e1959a18266595.jpegj10943bda29a6597.jpegm8623abfc0f07281.jpegg209b2e9f641301d.jpeg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Download apps
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!
Pobierz aplikację mobilną Zrzutka.pl i zbieraj na swój cel gdziekolwiek jesteś!

Komentarze 3

 
2500 znaków