Oto historia młodego kotka, który kocha ludzi, jedzenie i zabawę. Luke został znaleziony na działkach z obciętą do połowy przednią łapką (dzieło człowieka…). Była potrzebna jej natychmiastowa amputacja, na szczęście trafił do DOMU TYMCZASOWEGO U AGI. Po zabiegu, kiedy był potrzebny dla niego dom tymczasowy, nie zastanawiałyśmy się długo - przyjechał do nas. Bardzo szybko został zaakceptowany przez kotkę Leię i tak z domu tymczasowego nasz dom został jego stałym mieszkaniem. Luke jest przekochany – ubóstwia ludzi, jest miziakiem, przytulakiem i niesamowitym łakomczuchem, uwielbia gości, a na dźwięk domofonu waruje pod drzwiami. Gdybyśmy nie znały jego historii, nigdy nie pomyślałybyśmy, że został skrzywdzony przez ludzi. Niestety ostatnio Luki przestał się przytulać - od razu było wiadomo, że dzieje się coś niedobrego. U weterynarza okazało się, że ma płyn w powłokach brzusznych, usłyszałyśmy diagnozę - FIP. Jedyną metodą leczenia tej śmiertelnej choroby jest MUTIAN, ale lek jest bardzo drogi i niezwykle trudno dostępny w Polsce... Życie nie ma ceny, dlatego mogłyśmy podjąć tylko jedną decyzję – zrobimy dla tego małego Bohatera wszystko, co możliwe. Samo lekarstwo dla Luka ma finalnie kosztować ponad 40000 zł, do tego dochodzą koszty badań, wizyt u weterynarzy, kroplówek i innych leków. Prosimy o wsparcie, liczy się każda pomoc. Z góry dziękujemy w imieniu swoim i naszego Przyjaciela!