Witajcie! :-) Mam na imię Kuba i należę do Wspólnoty Uwielbienia "Głos Pana" w Skierniewicach. Niektórzy z Was pewnie mnie znają, inni być może nie, ale to nie szkodzi. :-D Już mówię w czym rzecz.

Podjąłem się w ubiegłym roku współpracy ze wspólnotami akademickimi w Warszawie, co wiąże się z prowadzeniem wielu spotkań modlitewnych i wieczorów uwielbienia. Pracujemy nad nowym projektem, czymś dużym, co pomoże nam rozruszać akademickie środowisko dla Jezusa. Wkrótce pewnie pojawi się w social mediach więcej informacji na ten temat, ale na razie... to nasza słodka tajemnica! :-D Natomiast żeby nie było katolipy na starcie, chciałbym podnieść poziom tych spotkań i potrzebujemy do tego sprzętu, na który, krótko mówiąc, mnie nie stać.

Od sześciu lat gram w zespole uwielbieniowym, ale nie mam swojego instrumentu, na którym mógłbym się dalej rozwijać, a który, co ważniejsze, miałbym na stałe pod ręką w Warszawie. Marzy mi się profesjonalny cajon, jest to wydatek rzędu min. 1000 zł. Przydałby się też chociaż jeden porządny głośnik, który ułatwiłby nam oprawę muzyczną spotkań - to jest kolejne pół tysiąca, a to tylko początek.

Jeśli jakimś cudem uzbierałoby się więcej, to zawsze znajdzie się jakiś kolejny instrument albo sprzęt muzyczny, który warto by do tego dołożyć, bo krótko mówiąc... nie mamy niczego, oprócz serc oddanych spawie. :-P W planach mamy jeszcze m.in. zakup miksera (ok 2,5 tys. zł), mikrofonów (trudno zliczyć), gitary akustycznej (min. kilka stówek), odsłuchów itp.

Nie mam w zwyczaju prosić w ten sposób o pomoc, ale Pan Bóg zapewnił mnie, że warto o tę sprawę zawalczyć, więc przekraczam siebie. Zdaję się na Waszą hojność! :-D Ufam, że Pan Bóg zajmie się naszymi potrzebami i poszerzy nasz wpływ, abyśmy mogli stworzyć przestrzeń modlitwy dla studentów i nie tylko. Dziękuję serdecznie za wszystkie wpłaty! <3 Niech Bóg Wam błogosławi i odda poczwórnie! +

EDIT: W jeden wieczór pobłogosławiliście nas kwotą 1500 zł! Nie wiem po prostu co powiedzieć. DZIĘKUJEMY! Kto wie, może uda nam się uzbierać jeszcze na jakiś inny instrument albo mikser? Dotąd śmialiśmy tylko o tym marzyć, ale... to zaczyna być realne. :-D