Marcinek i Andrzejek to dwa szynszyle🐿️🐿️, które trafiły do Fundacji Królewskiej początkiem listopada.

Wychudzone, zmarźnięte z matowym futerkiem, wyrzucone na śmietnik 😥🗑️

❣️Obecnie przebywają u mnie na domu tymczasowym.

Andrzejek znalazł już domek, w którym zamieszka już na stałe ze swoim nowym przyjacielem 🏠

Marcinek cały czas przebywa u mnie, niestety od czasu kiedy do mnie trafił pojawiły się już problemy z oczkiem (jaskra) w wyniku czego nie widzi na nie.

Ostatnio Marcinek vel Ciapek sięgając po migdałka spadł z niefortunnie z półeczki w klatce, w wyniku czego złamał łapkę 😔🩹💔

Jesteśmy już po Rtg, wstępnej wizycie i usztywnieniu łapki.

Ciapuś to dzielna mysz więc dzielnie znosi przyjmowanie leków 💉💊

Niestety złamanie samo się nie zrośnie o konieczna jest operacja, która została wyceniona na 1,5tys złotych 😔

💸Niestety kwota ta jest poza moim zasięgiem, a Fundacja nie ma możliwości mnie wspomóc i wziąć koszty leczenia na siebie....

Niestety zabieg jest konieczny do dalszego funkcjonowania 😔

Dlatego proszę o pomoc w celu uratowania łapki 🙏