Zbieramy pieniądze dla Pani Teresy i Pana Henryka - Matki i Syna, poszkodowanych w pożarze, który strawił ich dobytek 19.12.2023 roku.

Pożar wybuchł około 6 rano i pochłonął całe piętro budynku. Zgliszcza to obraz nędzy i rozpaczy. Nie ma domu, w którym rodzina była szczęśliwa przez kilkadziesiąt lat. Nie ma sprzętów, mebli, ubrań, czy nawet pamiątek. To, czego nie pochłonęły płomienie, zostało zniszczone przez wodę, podczas gaszenia.

Zostały dwie bezsilne osoby i ocean łez. Nie tylko ich łez. Płakali wszyscy, którzy widzieli ogrom zniszczeń.

Nie chcę nawet myśleć co czują ci ludzie, zwłaszcza teraz, u progu Bożego Narodzenia, kiedy to do domów rodzinnych zjeżdżają wszyscy bliscy. W tym przypadku nie ma już gdzie przyjechać.

Ja na własne oczy widziałam jak płomienie zabierały im dobytek. Zdążyliśmy wezwać pomoc, dzięki czemu nie zabrały im życia. Panią Teresę wyprowadzono w momencie, kiedy nad dachem szalały już płomienie widoczne na zdjęciu. Nadzieja na spokojną przyszłość została zachwiana. 

Dzisiaj my mamy możliwość dać im zastrzyk nadziei, tak teraz potrzebnej, wpłacając jakąkolwiek kwotę na odbudowanie dawnego życia.

Pomóżcie! Każda złotówka jest ważna.