Witam. Nazywam się Staś, mam 19 lat i jestem osobą transpłciową transmęską. Znaczy to mniej więcej tyle, iż urodziłem się w niewłaściwym ciele, bo w skórze kobiety, ale już od najmłodszych lat wiedziałem, że „coś jest nie tak”.

Pierwsze wspomnienie jakie mam z tym związane pochodzi ze spaceru z moim dziadkiem, kiedy miałem 4/5 lat. Rozzłoszczony opowiadałem mu jak bardzo zazdroszczę wszystkim chłopcom podczas gdy ja muszę się męczyć.

Taki smutek i złość, że nie mam męskiego ciała towarzyszy mi więc już od bardzo dawna, praktycznie odkąd sięgam pamięcią. Jako nastolatek dowiedziałem się, co znaczy być osobą transpłciową, i że jest jeszcze dla mnie nadzieja na szczęśliwe życie. Została mi postawiona diagnoza, mam opinie od różnych specjalistów, wykonałem szereg najróżniejszych badań i w maju 2019 roku rozpocząłem terapię hormonalną testosteronem, który nie tylko sprawił, że przeszedłem mutację, pojawiło się owłosienie, moje ciało zaczęło stawać się coraz bardziej męskie, ale także mnie uratował.

Tak naprawdę dopiero od kilku miesięcy zacząłem żyć. Na ten moment funkcjonuję już jako mężczyzna, zarówno na studiach jak i wśród najbliższych, natomiast to niestety nie koniec mojej drogi. Dysforia płciowa, czyli ten bezustanny dyskomfort i niechęć wobec „damskich” części mojego ciała wciąż istnieje w moim życiu. Samo przyjmowanie hormonów nie redukuje do końca klatki piersiowej i aby w pełni się jej pozbyć, należy wykonać operację, tj „jedynkę” czyli mastektomię.

Na ten moment udało mi się uzbierać 2tyś, ponieważ kiedy tylko mogę pracuję w restauracji, lecz pełny koszt takiego zabiegu na dzień dzisiejszy wynosi 6,5tyś i po wielu przemyśleniach postanowiłem otworzyć tę zbiórkę, ponieważ liczy się dla mnie czas. Każda złotówka będzie dla mnie naprawdę ogromną i niewyobrażalną pomocą, oraz przybliży mnie do największego marzenia - życia w końcu w zgodzie z własnym ciałem i szczęścia.

Chciałbym już z góry podziękować wszystkim, którzy zdecydowali się wpłacić choćby i tą symboliczną złotówkę - nie ma wystarczająco odpowiednich słów, abym dostatecznie się Wam odwdzięczył.

Staś