Ola choruje na rzadką chorobę genetyczną Zespół Retta.

Rett zabrał Oli normalne dzieciństwo, apraksja zabrała władze w rączkach , nóżkach, brak mowy, kontroli nad swoim ciałem, każdy ruch wymaga od niej wiele skupienia i siły determinacji.

Każdego dnia walczymy o odrobinę samodzielności w życiu Oli. Sześć dni w tygodniu Ola ma przepełnione wieloma terapiami, rehabilitacja dzięki której jest w takim stanie. Od kilku miesięcy Ola potrafi już sama chodzić po domku, przez lęk przestrzeni gorzej wychodzi jej spacerowanie na powietrzu . Jest bardzo walecznym Aniołem który nawet gorsze dni wita swoim uśmiechem . Dzięki komunikatorowi który zakupiliśmy a w dużej mierze dzięki Wam naszym dobrym duszkom, Ola może się z nami dogadać😊 Na ten rok zaplanowaliśmy wiele turnusów które przez epidemię się nie odbyły. Ciągle szukamy nowych terapii które pomogą nam w dalszych postępach Oli. Najważniejszym dla nas turnusem jest turnus Delfinoterapii, na który już wyjeżdżamy w październiku koszt turnusu to 26000 zł. Wietrzymy że efekty będą na tyle dobre i zrobimy krok do przodu. Przed Olą jeszcze 4 turnusy w Dzielnym Misiu o łącznej kwocie 5800 zł. Musieliśmy odwołać turnus w Zabajce (6500 zł) ze względów organizacyjnych. Za rok nie odpuścimy . Skupiamy się teraz na mięśniach Oli, napięcie znów się nam gdzieś gubi i boimy się że za szybko odezwie się skolioza która już puka nam do drzwi.... Zbiórka utworzona jest na potrzeby Bazarku charytatywnego, z którego pieniążki będą tu wpłacane. Jeśli ktoś chciały by nas wesprzeć będziemy ogromnie wdzięczni . Walka jaką toczymy z chorobą jest długa , Ola już do końca swojego życia będzie musiała być rehabilitowana by móc "Daj Boże" pozostać w takim stanie jaki wypracowaliśmy. Z całego serduszka dziękujemy za każdą najmniejszą wpłatę .