Jak by mało było.... droga w nocy nad morzem.... deszcz, wiatr, dywan z liści i.... wyrasta w poprzek drogi solidne drzewo. Zero szans uniknąc wypadku. W tej chwili oba auta do przewozu osób niepełnosprawnych wyłączone....

W tym roku rozpocząłem transporty pojazdem przystosowanym do przewozu osób na wózku. Niestety podstawowe auto - VW Caddy Maxi - dwa razy w krótkim okresie doznał awarii zerwania paska rozrządu i poszła przynajmniej głowica ponownie... Na pierwszą naprawę miałem kasę - na drugą niestety teraz nie mam. Koszt naprawy może sięgnąć nawet 10.000 złotych. Niestety nie mam w tej chwili wolnej takiej kwoty i Caddy stoi już dwa miesiące... Co prawda mam auto rezerwowe - Grand Voyagera - jednakże to miało być auto rezerwowe a nie podstawowe.... ma w końcu już swoje lata. Jest z 1999 roku i powinni być używane jako rezerwowe a nie jako podstawowe... Przez najbliższych kilka miesięcy nie mam szans na to, aby z własnych środków auto naprawić. I niestety muszę coraz częściej odmawiać osobom na wózku niezbędnego dla nich transportu. Voyager się nie rozdwoi aby zawieźć dwie osoby w różne kierunki o tym samym czasie... Po dwóch miesiącach finansowej bezradności otwieram poniższą zrzutkę. Może dzięki Państwu uda się uruchomić auto i zwiększyć możliwości przewozu osób niepełnosprawnych na wózku...