Operacja skoliozy za granicą by Wiktor mógł uwolnić się od bólu
Operacja skoliozy za granicą by Wiktor mógł uwolnić się od bólu
Nasi użytkownicy założyli 1 231 400 zrzutek i zebrali 1 363 784 915 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Drodzy Darczyńcy chciałam jeszcze raz ogromnie podziękować za okazane wsparcie dla Wiktora.
Każdy Wasz gest, wpłata, przekazanie dalej informacji przez media społecznościowe, słowa wsparcia ma dla nas ogromne znaczenie.
Z całego serca bardzo dziękujemy.
Zrzutka została założona w czerwcu i miała być aktywna do września, wtedy Wiktor miał 17-ste urodziny 23 września, ale zaraz na początku jej trwania po informacjach otrzymanych, że to za krótki czas na zebranie takiej kwoty, postanowiłam ją przedłużyć do 4 grudnia, ale te pół roku minęło bardzo szybko i czas zrzutki mija, więc ponownie wydłużamy jej trwanie z nadzieją, że się uda tą kwotę jeszcze zebrać, jeszcze 8 dni będzie widoczna na zrzutce, ale sami nie jesteśmy w stanie jej aż tak wypromować...
Od dłuższego czasu mam na uwadze przeniesienie zbiórki na operację do innego serwisu, bo czas mija, a wymaganej kwoty na operację nadal nie uzbieraliśmy, nie udało się to jeszcze, ale wierzę właśnie dzięki Wam Drodzy Przyjaciele znani i nieznani, że to się musi udać. Nie rezygnujemy z tego planu, nie poddajemy się i co najważniejsze Wiktor ma cały czas nadzieję że operacja dojdzie do skutku.
Mimo że kwota zebrana nie stanowi nawet 1% całości. Nadzieja nadal jest.
Ogromnie dziękuję Wam wszystkim za pomoc za Wasze wsparcie.
Z pozdrowieniami:
Magdalena Sakowska
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Witam bardzo serdecznie i z góry dziękuję za każdą ofiarowaną pomoc Wiktorowi.
Wiktor ma 17 lat i tak, jak każdy nastolatek ma pełno planów, nadziei, marzeń...
Bardzo kocha życie, ale spogląda w przyszłość z wielką obawą.
Chcielibyśmy żeby jego uśmiech nigdy nie gasnął i był radosny jak dawniej, bo ten w ostatnim czasie zakrywa ból i cierpienie, którego Wiktor nie chce okazać najbliższym, a wiemy, że cierpi. Jest bardzo dzielny, walczy o lepsze jutro i bardzo się stara.
Uczęszcza do szkoły, lubi uczyć się języków obcych. Uwielbia warcaby i to nie tylko te wszystkim znane brazylijskie, ale i tureckie, hiszpańskie, angielskie, a nawet kanadyjskie.
W wolnym czasie robi bransoletki, ma duszę artystyczną, maluje, a i w sporcie się odnajduje, lubi grać w Boccie, trenować jazdę na wózku aktywnym, choć od pewnego czasu jest to trudne, przez pogłębiające się deformacje szkieletowe: klatkę piersiową szewską, a zwłaszcza zaawansowaną skoliozę, która bardzo utrudnia codzienne funkcjonowanie, a Wiktor potrzebuje dużego wsparcia innych osób, ale najgorsze jest życie z bólem pleców , który nie ustępuje, mimo zmiany pozycji, ponieważ skolioza osiągnęła 115 stopni i nic nie wskazuje na to, że się zatrzyma jej postęp. W Polsce nie ma możliwości by przeprowadzić operację, a jedyną szansą na życie bez bólu jest operacja w USA, którą chce przeprowadzić lekarz ze Stanów i już konsultował Wiktora w Polsce, a po zabiegu nie będzie konieczności gorsetowania, a Wiktor uwolni się od bólu, będzie kontynuował rehabilitację jak dotąd i znów chodzenie w chodziku będzie dawało satysfakcję i poprawi się jego funkcjonowanie w codziennym życiu i ułatwi oddychanie, ponieważ deformacja pleców i klatki źle wpływają na wydolność oddechową, uciskają narządy wewnętrzne, występuje refluks, a serce jest zrotowane w lewą stronę i w przyszłości będzie możliwa operacja klatki piersiowej w Polsce.
Koszt operacji jest ogromny i dla nas, jako rodziny niemożliwy do zgromadzenia, dlatego apelujemy do ludzi o otwartych sercach o pomoc i wsparcie w zebraniu funduszy na operację.
Potrzebna jest kwota w przeliczeniu na polskie na tą chwilę bliska 640 000 Złotych, a może ulec zmianie z uwagi na kurs dolara, która pokryje koszty: pobytu w szpitalu, operacji, rehabilitacji tuż po operacji Wiktora w Stanach.
Bardzo liczy się czas, najlepiej, żeby operacja odbyła się jeszcze w tym roku. Wiktor dostał szansę na życie bez bólu pleców, na szansę do powrotu do takiej sprawności, gdzie będzie mógł funkcjonować lepiej, gdy chodził w chodziku, gdzie mógł sam zmienić pozycję, ćwiczyć intensywniej, jeździć wózkiem aktywnym i osiągać samodzielność i namiastkę normalnego życia i niezależności.
Proszę pomóżcie uwolnić się Wiktorowi od bólu, sami nie jesteśmy w stanie tą kwotę zebrać, staramy się odkładać jakieś sumy, ale jednocześnie ponosimy koszty zakupu czy to wózka inwalidzkiego, czy innych sprzętów rehabilitacyjnych, rehabilitacji i ogólne na życie, na rozwój pasji Wiktora, by miał radość z tworzenia, by zapomniał na chwilę o chorobie. Staraliśmy się sami radzić z problemami, bo wiemy, że jest wiele potrzebujących i tak trudno jest przełamać się by prosić o pomoc, ale nie jesteśmy w mocy by z takim wyzwaniem mierzyć się sami, nie możemy, choć bardzo chcemy.
Wiktor po urodzeniu otrzymał 10 pkt w skali Apgar, miał prawie roczek, gdy neurolog postawił diagnozę: ,,od urodzenia nieprawidłowy rozwój". Potem ruszyła dalsza diagnostyka i stwierdzono u Wiktora:
mózgowe porażenie dziecięce i podejrzenie zespołu genetycznego i Wiktor został objęty opieką wielospecjalistyczną: lekarza neurologa, kardiologa ( ma wiotkość zastawki mitralnej), genetyka, okulisty, endokrynologa, ortopedy, chirurga, a także rehabilitacją, terapią psychologiczno-pedagogiczną i logopedyczną.
Rozpoczął się wyścig, a właściwie maraton, który trwa do dziś. Cały czas Wiktor walczy o lepsze jutro, bardzo się stara, ale często brakuje sił, nadziei...Gdy Wiktor miał 4 latka, zdiagnozowano zaćmę wrodzoną, która spowodowała, że w wieku niespełna 5 lat utracił wzrok, ale wszystko dobrze się skończyło, a Wiktor pomyślnie przeszedł dwie operacje zaćmy i ma wszczepy soczewek, Wiktor widzi, choć ma złożoną wadę wzroku, okresowo poddawany jest terapii wzroku, co daje duże efekty. W przyszłym roku została zaplanowana operacja usunięcia zeza, a przy sprzyjających okolicznościach wada wzroku będzie skorygowana, a jedynie Wiktor będzie nadal nosił okulary korekcyjne.
Dlatego głęboko wierzymy, że tym razem też się uda, ponieważ jest lekarz na świecie, który chce operować Wiktora kręgosłup, ale koszty są niemożliwe do zgromadzenia przez nas samych.
Dlatego proszę o pomoc.
W ilości siła!
Zdjęcia dołączone do zrzutki są zarówno z niedawnego okresu czasu, jak i z okresu, kiedy Wiktor zdobywał medale i puchary na Spartakiadach,
gdzie jego sprawność była na lepszym poziomie, kiedy chodził w chodziku na dłuższe dystanse, kiedy skolioza nie była aż tak olbrzymia, a teraz jest tak ogromna, że nie da się jej zatrzymać ani gorsetem, ani ćwiczeniami, tylko operacją.
Proszę pomóżcie uwolnić się Wiktorowi od bólu, sami nie damy rady, razem wiem, że to jest możliwe!
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!