Zbiórka dla kota Tomaszka z guzem w gardle
Zbiórka dla kota Tomaszka z guzem w gardle
Nasi użytkownicy założyli 1 222 425 zrzutek i zebrali 1 338 297 342 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności2
-
Mam złą wiadomość. Najgorszą :( Pomimo wszelkich starań, moich, lekarzy, Waszych, przegraliśmy z rakiem :(( Tomaszek na konsultacji z onkologiem 13.08 miał biopsję nowych guzów - jeden urósł na węźle chłonnym, drugi w miejscu pierwszej operacji (okolice krtani). Rak odrósł silniejszy. Guzy większe, w dwóch miejscach. Gdyby to były tylko węzły chłonne... Gdyby guz odrastał wolniej... Gdyby to nie gardło. Lokalizacja guza sprawiała, że każdy dzień przybliżał Tomaszka do uduszenia. Brak celowanej chemii przy raku płaskonabłonkowym. Jest także średniowrażliwy na naświetlanie. Tomaszek odszedł 18.08.2020 r. Kochałam go najbardziej. Jego zaufanie zdobyć było najtrudniej, ale gdy zaufał, ufał całym sercem. Zawsze będę go kochać. Postaram się zrobić rozliczenie i podopinać ostatnie faktury... Dziękuję że pomogliście mi mieć nadzieję na wyleczenie go, naprawdę sądziłam że mamy szanse :(((((
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Kiedy idziesz zrobić porządek w pyszczku twego kota, a doktor odkrywa u niego guz na pół gardła, przestajesz oddychać. Że jak to. Przecież 3 miesiące temu tego nie było. Ale sama widziałaś...
I wszystko zaczyna się układać. Wymioty, opuszczanie posiłków to żaden upał, żadna nowa karma i żadne bolące dziąsła. Guz w gardle przeszkadza, uciska, boli. Czy to rak? Miałam nadzieję do ostatniej środy. Nie wiem jak zebrałam się w sobie i zaplanowałam wszystkie potrzebne badania - badania krwi, tomografię, biopsję, USG. I najważniejsze - operacja wycięcia guza, bo tylko to uratuje kota przed uduszeniem... Nie wiem czy ktokolwiek jest przygotowany na koszty leczenia kota w przypadku nowotworu albo wypadku... Ja nie jestem. A muszę działać szybko.
Tomaszek miał być tylko tymczasem, ale znikał zawsze gdy przyjeżdżano po niego. Wszystkie cyrkowe sztuczki, żeby jednak zostać. I został. Wyprosił. Tomaszek zawsze był tym, który z największą troską i czułością opiekował się innymi: kociątkami i kociczkami po zabiegach. Mył, wychowywał, dodawał otuchy. Teraz on potrzebuje pomocy. Dlatego, jeśli możesz, proszę, pomóż mi zawalczyć o jego zdrowie... Liczy się każda złotówka!
Dotychczasowe koszty:
Badania krwi, karma recovery 2 szt. - 190,00
Tomografia głowy, szyi - 600,00
Biopsja cienkoigłowa BAC - 100,00
Operacja wycięcia guza, zaopatrzenie lekami, badanie histopatologiczne guza (planowo 28.07.20) - pomiędzy 800 a 1600,00
USG brzucha (planowane na 28.07.20) - 150,00
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Bardzo, bardzo Wam dziękuję - znajomym i nieznajomym - za pomoc. Tomaszek jest po operacji - udała się! i od wczoraj sam je - na razie papki. To, żeby sam jadł było bardzo ważne - bo mniejsze guzy były także w okolicy języka i lekarze bali się o jego ruchomość. Na szczęście jest dobrze! USG i tomografia pokazały, że w klatce i brzuchu czysto! Czekam teraz na wyniki histopatologii (2 tygodnie) i mam nadzieję, że guz nie odrośnie. Ale to, że mój kot znowu zaczyna się zachowywać jak kot, jest dla mnie największą radością. Wiem, że to może być początek zmagań, dlatego pozostawiam zbiórkę dla Tomaszka otwartą. Jeszcze przecież jesteśmy przed wizytą u onkologa. Ale pierwsza bitwa jest nasza :)
Trzymam kciuki. Powodzenia!!!
Trzymam kciuki ❤