Kajtek urodził się w 2017 roku i choruje na rzadką, nieuleczalną -jeszcze, chorobę genetyczną - zespół Angelmana. Obecnie w USA trzy potencjalne leki są już w fazie badań klinicznych czyli na ludziach.

Choroba powoduje u Kajtka między innymi duże opóźnienie psychoruchowe, lekooporną padaczkę, brak mowy, apraksję, ataksję co za tym idzie trudności w chodzeniu- około 5-10% chorych nie chodzi samodzielnie… mam nadzieję, że Kajtek jednak opanuje samodzielny chód bez pomocy osób trzecich… Z tego też powodu wymaga systematycznej, wielokierunkowej rehabilitacji dzięki której robi ogromne postępy. Kajtek uczy komunikować się za pomocą specjalnych symboli tzw. Komunikacji alternatywnej. Przez chorobę, z która się zmaga nigdy nie będzie jednak mówił. To jedyny sposób na komunikowanie się ze światem. 

Tylko dzięki stałej rehabilitacji i opiece specjalistów możemy pozwolić na jego rozwój. 

Nie jest łatwo prosić o pomoc, a tym bardziej o pomoc finansową... ale widząc Kajtka pokonującego własne ograniczenia, które stawia mu choroba od pierwszych dni życia i zdobywającego nowe umiejętności, które każdy z nas dostaje w pakiecie... to wiemy, że warto.

Chowamy dumę w kieszeń... bo kto ma o niego zawalczyć jak nie my, rodzice?

Ostatni dwutygodniowy turnus wyniósł 11 000 zł. Staramy się aby kilka razy do roku Kajtek uczestniczył w turnusie rehabilitacyjnym. Tak intensywna i ciężka praca przynosi największe efekty.

Kajtek oprócz tego uczęszcza do terapeutycznego przedszkola, a także 5x w tygodniu na terapie usprawniające jego funkcjonowanie, aby wypracowane umiejętności podczas intensywbych turnusów zostały podtrzymane. Ortezy, kombinezon stabilizujący tułów to wydatki około 7-8 tyś. Niestety środki z 1% topnieją w bardzo szybkim tempie, dlatego w swoim i Kajtka imieniu prosimy o wsparcie... czy to symboliczne czy większe... bo każde ma ogromną moc.

Pomóż Kajtkowi w jego drodze po sprawność i jak największą samodzielność.

Z całego serca dziękujemy za okazane wsparcie❤ Kajtek z rodzicami❤