Orejka to młodziutka - 1.5-roczna - wesolutka dziewczynka o cudownym charakterze. 

Jest ufna, pełna miłości, doskonale dogaduje się z psami - zero agresji. 

Niestety…

W sierpniu okazało się, że Orejka ma poważne problemy ze zdrowiem.

I pierwsza jej "wada" to zapalenie uszu - ewidentnie nieleczone, bardzo bolesne. Natychmiast wdrożyliśmy drogie leczenie - już są pierwsze efekty :-) Zdjęcia na zielonej smyczy - zaraz po przyjęciu, na niebieskiej po 4 dniach :-)

Dalej… najgorsze…

DIAGNOZA: obustronna zaćma.

Zaćma to choroba oczu objawiająca się zmętnieniem lub brakiem przezroczystości soczewki oka. 

Zaćma w początkowym stadium może obejmować jedynie część soczewki ale z czasem wypełnia jej całą objętość. Orejka miała przeprowadzane specjalistyczne badania okulistyczne. Badania na koncu sierpnia wykazały między innymi rozsiane zmiany w korze soczewki w lewym oku, dno oka nie było możliwe do oceny oraz na prawym oku zaćmę jądrową tylną ze zmianami obwodowymi w korze soczewki, dno tego oka było prawidłowe.

Jedyną skuteczną metodą leczenia zaćmy jest leczenie chirurgiczne. Najnowocześniejszą formą operacji zaćmy jest fakoemulsyfikacja. Z wykorzystaniem bardzo zaawansowanej aparatury medycznej, przy pomocy fal ultradźwiękowych rozbijane są twarde masy zaćmy, zmieniając je w emulsję, która następnie aspirowana/zasysana jest przy pomocy specjalnej mikrokaniuli. Po usunięciu zaćmy w pustą torebkę implanuje się sztuczną soczewkę, przywrajacąc prawidłowy układ dioptryczny oka.

Fakoemulsyfikacja pozwala na uzyskanie doskonałych efektów terapeutycznych. Lekarz okulista prowadzący Orejke poinformował nas, że rokowania są bardzo dobre. Liczy się jednak czas. W niektórych przypadkach zaćma może przekroczyć objętość torebki, tzw. zaćma pęczniejąca, doprowadzając do ciężkich powikłań w postaci zwichnięć soczewki, zapalenia błony naczyniowej i jaskry.

Orejka przed chorobą był radosną, energiczną i pełną zapału. Tragedia, jaka ją spotkała UNIEMOŻLIWIA jej przede wszystkim codzienne funkcjonowanie…

Kłopoty ze wzrokiem wywołały dużą frustrację. Orejka nie akceptuje takiej sytuacji. Wciąż czeka na wycieczki, na ćwiczenia. Ona, ciągle aktywna, zabawowa, pędząca przez chaszcze do człowieka…nie umie sobie poradzić z nagłą zmianą tej codzienności. Jest apatyczna, coraz rzadziej sama zaczepia i zachęca do zabawy, więcej śpi…ale gdy zaproponuje jej się zabawę nie odmawia. Cieszy się jak szczeniak, podskakuje, kręci ogonem kółeczka i czeka na rzut.

Jej życie stało się pełne niepokoju…

Proszę bardzo o grosik dla Orejki, bo przed nami długie leczenie i wiele do wydania, cały czas są potrzebne antybiotyki, różne leki, cały czas musimy wozić malutke do lekarza... a na koncie już wiatr hula… z wielką przykrością rozumiem że nas już nie stać na to wszystko, a bardzo bym chciał żeby ulubiona dziewczynka w naszej rodzinie mogła się cieszyć pełnym życiem. I wieże ze dokładnie tak będzie, nie inaczej. Będziemy z mamą i siostrą bardzo wdzięczni za każde słowo, za każdą pomoc od was❤️