Renowacja i utrzymanie grobów dzieci, które zginęły tragicznie w Kazimierzu Dolnym w 1961 r.
Renowacja i utrzymanie grobów dzieci, które zginęły tragicznie w Kazimierzu Dolnym w 1961 r.
Nasi użytkownicy założyli 1 226 042 zrzutki i zebrali 1 347 774 385 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Zbieramy na utrzymanie i renowację grobów trójki dzieci zmarłych tragicznie w 1961 r. pochowanych na cmentarzu przy ul.Lipowej w Lublinie. Opłata jest wymagana na kolejne 20 lat aby groby nie zostały zlikwidowane a ponieważ nie można odnaleźć żyjących osób z rodzin tragicznie zmarłych dzieci, nie ma kto uiścić oplat. Zebrana kwota zostanie przeznaczona na wspomnianą opłatę oraz renowację nagrobkow, które są w bardzo złym stanie technicznym.
Krotka historia :
Tuż przed zakończeniem roku szkolnego 1960/1961 nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 17 przy ul. Krochmalnej w Lublinie postanowili nagrodzić najlepszych uczniów wycieczką do Kazimierza Dolnego. Pod opieką nauczycielki wychowania fizycznego, Jadwigi H., dzieci weszły do rzeki na wysokości łachy pomiędzy schroniskiem PTTK a kamieniołomami. Po przejściu przez sięgającą do kolan wodę i dotarciu do wysepki oddalonej od brzegu o ok. 120 m dzieci przez pewien czas pozostały na niej po czym grupa, trzymając się za ręce, ruszyła wraz z nauczycielką w dół rzeki. W pewnym momencie jedna z dziewczynek zaczęła się topić.
Jadwiga H. ruszyła jej z pomocą, jednak w tym czasie topić zaczęło się drugie dziecko. Spanikowane dzieci próbowały uciekać, jednak zaczęły się przemieszczać tam, gdzie woda była głęboka, po czym nurt zaczął zabierać je coraz dalej. Pod falami zaczęły znikać kolejne dzieci. Woda pochłonęła 13 ofiar: Małgorzatę, Mirosława, Barbarę, Marię, Ewę, dwie Elżbiety, Basię, Lechosława, Waldemara, Zbigniewa, Czesława i Adama.
Według niektórych relacji obserwująca śmierć swoich uczniów Jadwiga H. próbowała się utopić, jednak została powstrzymana przez milicjanta.
Pogrzeb odbył się w kościele pw. św. Teresy od Dzieciątka Jezus przy ul. Krochmalnej 27 czerwca 1961 r. Msza żałobna opóźniła ze względu na odnalezienie ciała ostatniej ofiary, chłopca. Zadecydowano, że żałobnicy poczekają, aż wszystkie dzieci będą mogły zostać pochowane razem.
– W uroczystościach żałobnych wzięli udział rodzice, rodziny, przedstawiciele kuratorium, nauczyciele, młodzież szkolna oraz licznie zebrani wzdłuż trasy przemarszu konduktu pogrzebowego mieszkańcy Lublina. Na 13 samochodach wieziono 13 jednakowych trumien okrytych wieńcami i licznymi wiązankami kwiatów – pisano w "Kurierze" z 28 czerwca 1961 r.Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Ta tragedia dotknęła cały Lublin, jesteśmy winni pamięci tym wydarzeniom i dzieciom, których tak los doświadczył. Zapewne jest jeszcze wiele osób, pamiętających tamte wydarzenia. Nie zamykajmy się na tą tragedię...