Leon to wesoły i energiczny pięciolatek na codzień mieszkający w Warszawie. Uwielbia swoje przedszkole, a w nim kolegów i koleżanki, place zabaw, jazdę na rowerze. Niestety jego dzieciństwo zostało mu brutalnie odebrane. 22.05.2021r. tuż po czwartych urodzinach usłyszeliśmy diagnozę, która zmieniła życie całej naszej rodziny. OSTRA BIAŁACZKA LIMFOBLASTYCZNA - nie takiego prezentu się spodziewał. Od tego dnia nasz świat stanął na głowie. Po wielkim szoku musieliśmy szybko przeorganizować nasze dotychczasowe życie i zapomnieć o tym co było. Teraz jest tylko jeden cel: walka o zdrowie i życie naszego ukochanego syna.

Szpital stał się naszym nowym domem, a oddział onkologiczny szkołą życia i pokory. Tak od roku zbieramy bagaż doświadczeń, których poznania nikomu nie życzymy. Leon leczy się protokołem wysokiego ryzyka tzw HR (high risk). Jest to protokół bardzo wyniszczający i obciążający organizm. Ilość chemii do przyjęcia jest nieprawdopodobna. Cykl leczenia trwa dwa lata - to połowa dotychczasowego życia Leona, jego najpiękniejszy okres - dzieciństwo. Leczenie obarczone jest długą listą powikłań, z którymi trzeba się zmierzyć.

Po 3 bloku HR jego organizm osiągnął kres wytrzymałości, dostał wstrząsu septycznego i życie z jego małego ciała bez żadnych objawów po cichutku zaczęło uciekać. Lekarze zatrzymali Leona na tym świecie w ostatniej chwili. Wigilię spędziliśmy na OIOMie.

Do tej pory Leon przeszedł 8 bloków chemioterapii. Dostał 112 wlewów różnych chemii, a to dopiero półmetek leczenia.

Środki ze zbiórki chcemy przeznaczyć na dalsze leczenie poszpitalne, suplementacje, zajęcia i rehabilitację Leona tak aby jego skutki uboczne były jak najmniej odczuwalne, a sam Leon nie odstawał od swoich rówieśników. Bieżące wydatki okołoszpitalne również pochłaniają dużo środków.

Z całego serca dziękujemy za każde nawet te najmniejsze wsparcie. Każda cegiełka się liczy i przybliża nas do najważniejszego - powrotu do zdrowia Leona.