id: 69wab6

Na przetrwanie salonu fryzjerskiego i miejsc pracy

Na przetrwanie salonu fryzjerskiego i miejsc pracy

Nasi użytkownicy założyli 1 220 597 zrzutek i zebrali 1 333 025 768 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Witam Państwa serdecznie. Krótko przedstawię Państwu moją historię ..... Ponad 5 lat temu uwolniłam się z toksycznego związku gdzie były mąż wykończył mnie psychicznie i finansowo i zostałam sama z synem i solidnym minusem na koncie. Byłam wtedy na początku swojej drogi zawodowej, otworzyłam salon fryzjerski w którym sama pracowałam i zdobywałam klientów. Po dwóch latach udało się spłacić długi z pomocą rodziny i sprzedaży nieruchomości. Życie zaczęło się układać, coraz więcej pracy i zero długów, pełnia szczęścia. W roku 2019 r postanowiłam że czas się rozwijać, pożyczyłam pieniążki od znajomych wynajęłam drugi lokal, wyremontowałam go gruntownie (na co poszły moje oszczędności oraz pożyczone pieniądze) i zatrudniłam cudowną fryzjerkę. Start drugiego salonu styczeń 2020 r, pełnia szczęścia która nie potrwała długo gdyż dopadł jak każdego wirus COVID-19 i z dniem 1.04.2020 zamknięto salony ustawowo. Pragnę utrzymać miejsce pracy dla mnie oraz mojego pracownika ale też wiem że pieniążki pożyczone od moich znajomych niestety muszę oddać, w obecnej sytuacji nie mam takich możliwości. Gdy usłyszałam wiadomość że zakłady fryzjerskie muszą zostać zamknięte w obecnej sytuacji załamałam się, pierwsza myśl mam pracownika nie zostawię jej ..... Bardzo proszę państwa o wsparcie i pomoc.

Hello everyone, 

Let me first start by sharing a bit of my background story.  About 5 years ago, I was able to free myself from a very toxic and psychologically abusive marriage that left me financially depleted and alone caring for my son. At the time, I was starting out my career as a hairdresser. I had just opened my first hair salon, where I was working by myself and developing a trusted list of clients. With the support of family and the sale of my previous home, I was finally able to pay off the debts that had followed me after the end of my marriage. Life started to feel like it was falling into place and I was beginning to feel happy again.  Feeling optimistic, I embarked on a new project - a new location for my hair salon. With some financial support from my friends, I was able to rent the perfect location. Using the money from my friends and my savings, I completed extensive (and much needed) renovations to the space. I also hired my first employee - a wonderful hairdresser. We opened the salon in January 2020 to great excitement and hope. However, as everyone can predict, our excitement was short lived given the Covid-19 pandemic. As of April 1, 2020 all nonessential businesses in Poland were ordered to shut down - that includes hair salons.  This news broke my heart not just for myself, but for my employee. Like many people, I am left without a way to support myself and my son, but also don’t have a way to support my employee. Borrowing money from friends is not an option as I don’t know how or when I’d be able to pay them back. I don’t want to loose her and hope that this crisis passes soon and we will all be able to return to do the jobs we love to do.  So I’m reaching out to you to ask for any help that you can offer in this very difficult time. I thank you from the bottom of my heart. 


- Marta

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 6

 
ELA CHRZANOWSKA
1000 zł
 
Urszula Matukiewicz
100 zł
 
Dane ukryte
50 zł
 
Dane ukryte
20 zł
 
Radek Onoszko
10 zł
 
1 zł

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!