Pomoc dla tragicznie oparzonego 1- rocznego Marcelka
Pomoc dla tragicznie oparzonego 1- rocznego Marcelka
Nasi użytkownicy założyli 1 226 264 zrzutki i zebrali 1 348 303 992 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Opis zrzutki
Edit:
Marcelek dzięki Państwa wsparciu, robi postępy w dochodzeniu do zdrowia. Poddawany jest intensywnej rehabilitacji, masażom a także leczony jest pod okiem najlepszych specjalistów.
Robi ogromne postępy dzięki swojej mamie, która poświęca swój cały czas, żeby za jakiś czas, Marcelka ciało było wygojone i sprawne.
Niestety cały proces leczenia jest kosztowny i fundusze zebrane do tej pory, niestety już się kończą i Marcelek nie będzie miał możliwości od czerwca dalszego leczenia. Rehabilitacja, masaże, leki, maści wszystko jest 100% płatne, gdyż dla osób po oparzeniu, nie ma wsparcia ze strony rządu ani NFZ. nie doliczamy już kosztów dojazdów, które rosną z dnia na dzień. Potrzebujemy zebrać kolejne 15 tys. zł na dalsze leczenie Marcelka.
Pomóżmy Marcelki zapewnić kolejne 6 miesięcy leczenia i nie zmarnować tego, co do tej pory zostało wypracowane. Rehabilitacji i leczenia nie można przerwać, gdyż na nowo pojawią się przykurcze. Poniżej umieszczamy kolejne zdjęcia, jak wygląda obecnie ciałko Marcelka i ile jeszcze musi przejść, żeby odzyskał sprawność.
Miał być tort, balony, prezenty i najbliższa rodzina, ale życie napisało inny scenariusz. Trzy dni przed urodzinami, Marcelek pociągnął za kabel czajnika elektrycznego z gotującą się wodą. Wrzątek wylał się na małe ciałko, powodując oparzenie III stopnia na powierzchni 40% ciała. Śmigłowcem LPR został transportowany do Centrum Leczenia Oparzeń w Szczecinie. Na intensywnej terapii spędził 3 tygodnie, (był w stanie krytycznym, niewydolny krążeniowo i oddechowo, przeszedł przeszczepy skóry) gdzie lekarze walczyli o zdrowie Marcelka. Oparzeniu uległ brzuch, klatka piersiowa, plecy, ud obustronnie, kończyny górnej lewej.
Marcelek obecnie znajduje się w domu pod opieką mamy, ale czeka chłopca długie i kosztowne leczenie w Szczecinie i w Gdańsku. Niestety, leczenie i rehabilitacja nie jest w pełni refundowana, a koszty rosną z dnia na dzień. Mama musi zakupić ubranko uciskowe, leki, maści, dojazdy do dwóch klinik a także opłacić intensywną rehabilitację. Mama Marcelka na obecną chwilę, nie może podjąć jakiejkolwiek pracy, gdyż obecnie opiekuje się synkiem. Jedyną osobą, która obecnie pracuje jest tata Marcelka, ale często będzie musiał brać zwolnienie lekarskie, żeby towarzyszyć Marcelkowi w dojazdach do klinik. Pomóżmy rodzinie przetrwać ten trudny okres i zapewnić im pomoc finansową na leczenie Marcelka.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Trzymaj się mały wojowniku.
Marzena Mariusz
Szanowni Państwo, bardzo gorąco dziękujemy za każdą wpłatę dla Marcelka. To co się zadziało, przez dwa dni, nie da się tego opisać. Jeszcze dzisiaj zawiadomimy rodzinę i zaczynamy dalsze leczenie i rehabilitację Marcelka. W podziękowaniu za tak wspaniały gest z Waszej strony, w sobotę zapraszamy na profil naszej prezes Jolanty instagram.com/paniodtraumy gdzie podziękuje Wam krótkimi filmikami a także na naszej stronie na fb Fundacja Poparzeni :)
Dużo zdrówka , bądź dzielony maluszku ♥️
❤