Tato Maksyma, pochodzącego z miejscowości Priluki w Obwodzie Czernichowskim na Ukrainie, Walentyn Bojko, był żołnierzem. Walczył w Doniecku w oddziale tzw. „cyborgów”. Zginął podczas ataku Rosjan na lotnisko w Doniecku. Maks ma teraz 14 lat. W rodzinnym domu mieszka teraz z nieco starszą od siebie siostrą Inną. Obojgiem rodzeństwa zajmuje się ich mama, Ludmiła. By pomóc rodzinom poległych żołnierzy została zorganizowana w Polsce akcja „Rodzina Polska - Rodzinie Ukraińskiej”. Jej pomysłodawczynią jest była polska opozycjonistka, poseł, senator, poseł do PE, Grażyna Staniszewska z Bielska Białej. Moimi podopiecznymi jest rodzina Bojków spod Czernichowa. W tym roku Maksowi są bardzo potrzebne nowe zimowe buty i ciepła kurtka. Ze starych ubrań chłopak szybko wyrasta. Zróbmy więc zrzutkę na zimowe ubrania dla Maksa i sprawmy mu jak najszybciej radość. Za okazane serce wszystkim darczyńcom gorąco dziękuję!

English below:

Tato Maksyma, pochodzącego z miejscowości Priluki w Obwodzie Czernichowskim na Ukrainie, Walentyn Bojko, był żołnierzem. Walczył w Doniecku w oddziale tzw. „cyborgów”. Zginął podczas ataku Rosjan na lotnisko w Doniecku. Mak ma teraz 14 lat. W rodzinnym domu mieszka teraz z nieco starszą od siebie siostrą Inną. Obojgiem rodzeństwa zajmuje się ich mama, Ludmiła. By pomóc rodzinom poległych żołnierzy została zorganizowana w Polsce akcja „Rodzina Polska - Rodzinie Ukraińskiej”. Jej pomysłodawczynią jest była polska opozycjonistka, poseł, senator, poseł do PE, Grażyna Staniszewska z Bielska Białej. Moimi podopiecznymi jest rodzina Bojków spod Czernichowa. W tym roku Maksowi są bardzo potrzebne nowe zimowe buty i ciepła kurtka. Ze starych ubrań chłopak szybko wyrasta. Zróbmy więc zrzutkę na zimowe ubrania dla Maksa i sprawmy mu jak najszybciej radość. Za okazane serce wszystkim darczyńcom gorąco dziękuję!