id: 6c6wjk

Pomóżcie uleczyć mojego pieska :C

Pomóżcie uleczyć mojego pieska :C

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 159 253 zrzutki i zebrali 1 203 917 061 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

Bardzo proszę o pomoc w leczeniu mojego bardzo chorego pieska.

Witam.

Mam na imię Andrzej.

Zawsze z rodziną marzyliśmy { szczególnie dzieci} o owczarku niemieckim.

Po niedługich przemyśleniach postanowiliśmy kupić pieska z ogłoszenia { bez rodowodu ponieważ na pieska z rodowodem nie było nas stać}.

Zakochaliśmy się w nim od pierwszego wejrzenia .

Przez pierwsze 3 miesiące choroba nie dawała żadnego znaku.{ aktualnie ma 12msc}

Pewnego dnia podczas spokojnej zabawy Chester nagle upadł na ziemię i zaczął okropnie piszczeć.

Od razu pojechaliśmy do weterynarza. Lekarz pinie wykonał szereg badań.

W wyniku przeprowadzonych badań wyszło że chester ma bardzo chore łapki { dysplazja biodrowa oraz bardzo mocna dysplazja łokciowa}. Był to dla nas szok.

Następnego dnia po nieprzespanej nocy, pojechaliśmy na konsultację do drugiego Weterynarza { specjalista od dysplazji} który niestety potwierdził te bardzo złe wyniki.

Dodatkowo okazało się że Chester ma bardzo mocne uczulenie pokarmowe { właściwie na wszystko} od tego czasu musimy mu kupować drogą { dla nas } karmę anty-alergiczną.

{ o alergii dowiedzieliśmy się jak Piesek zaczął mieć powygryzane rany na ciele i w uszach}.

Niestety aby Chesterek mógł żyć tak jak normalny piesek musi mieć ciągłą pomoc weterynaryjną... co jak wszyscy wiemy wiąże się z dużymi kosztami. Oraz nieuniknione zabiegi chirurgiczne/operacyjne.

Prosimy Was kochani bardzo o pomoc. Trochę nam niezręcznie prosić, lecz nie mamy wyboru ponieważ nasza sytuacja finansowa nie umożliwia dostatecznego leczenia Chesterka.

Na koniec chciałbym opisać niesamowite zdarzenie które wydarzyło się 4 miesiące temu.

Była to pózna noc { ok 2}. Wszyscy spali, gdy nagle mój syn usłyszał głośne szczekanie. Zaniepokojony syn postanowił sprawdzić co się dzieje ponieważ jeszcze nigdy nie słyszał tak głośnego{ nawet piszczącego} Chesterka. Podchodząc do pieska syn zauważył przez uchylone drzwi leżącą nieprzytomną mame. Okazało się że było to migotanie przedsionków. Możliwe że Chesterek uratował życie mojej żony.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Pierwsza na świecie Karta Wpłatnicza. Twój mini-terminal.
Dowiedz się więcej

Wpłaty

nikt jeszcze nie wpłacił, możesz być pierwszy!

Nikt jeszcze nie wpłacił, możesz być pierwszy!

Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Komentarze

 
2500 znaków
Zrzutka - Brak zdjęć

Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!