Opowiedz ze mną niezwykłą baśń
Opowiedz ze mną niezwykłą baśń
Nasi użytkownicy założyli 1 233 594 zrzutki i zebrali 1 370 890 218 zł
A ty na co dziś zbierasz?
Aktualności1
-
Witam wszystkich, którzy zainteresowali się moim pomysłem. Mam nadzieję, że dzięki Waszemu wsparciu uda się go zrealizować. Z góry dziękuję za wszelką pomoc. J.
Nikt jeszcze nie dodał komentarza, możesz być pierwszy!
Dodawaj aktualności i informuj wspierających o postępach akcji.
To zwiększy wiarygodność Twojej zrzutki i zaangażowanie darczyńców.
Opis zrzutki
Chcecie bajki? Oto gotowa baśń o tym, że warto rozglądać się dookoła,
a nie tylko wpatrywać się w ekrany smartfonów i laptopów. Poza nimi jest tyle realnego piękna. Wszyscy lubimy baśnie, chociaż dorośli często
o tym zapominają. Koniecznie zabierzcie dzieci na baśniowy spacer wśród arcydzieł malarstwa. Jeśli chcecie poznać tajemnice najbardziej znanych obrazów, to porozmawiacie z nimi. Mają wiele do powiedzenia. Napisana przeze mnie książka daje właśnie taką okazję, ale żeby była dostępna, potrzebne jest Wasze wsparcie, za które już teraz ogromnie DZIĘKUJĘ!!!
Pomysł rodził się przez kilka lat, a jego źródłem były bajki, które opowiadałem moim dzieciom oraz zachwyt nad dziełami sztuki. Ostatecznym impulsem było zdjęcie, znalezione w Internecie, na którym widać grupę młodych ludzi siedzących w muzeum przy arcydziele Rembrandta pt. "Nocna straż/Wymarsz strzelców". Nikt jednak nie zwraca uwagi na obraz, ale wszyscy zatopieni są w swoich smartfonach.
Czy patrzeć oznacza zobaczyć? Czy widzieć znaczy wiedzieć? W pędzącej codzienności często zapominamy o takich pytaniach, tym bardziej, że żyjemy w świecie obrazów, które zmieniają się tak szybko, że nawet nie mamy możliwości im się przyjrzeć. Szczególnie wpływa to na dzieci, które zanurzone w sieci zapominają, że wokół nich jest tyle piękna. A wystarczy zatrzymać się i rozejrzeć. Właśnie do tego chciałbym namawiać i zachęcać dzieci i młodzież, a także, poprzez wspólną lekturę, ich rodziców. Pretekstem jest sztuka.
Książka „Tajemnice obrazów i Małe Nic” jest pierwszą częścią propozycji spaceru wśród wybranych arcydzieł malarstwa, ujętego w formie bajki,
w której realność życia rodzinnego miesza się z baśniową fikcją, zabawnymi przygodami bohaterów i magią sztuki. Skupia się na obcowaniu z pojedynczymi obrazami lub ich fragmentami, z którymi spotykamy się niemal na co dzień, a nie zawsze zdajemy sobie z tego sprawę. Np.:
Chronologia czy powiązania między dziełami nie są tu istotne, chociaż pewne elementy historii sztuki, skądinąd ważne, także się pojawiają. Najistotniejsze jest, aby zainteresować czytelnika kontaktem z dziełem, nawiązaniem z nim dialogu, odnalezieniem emocji, odkrywaniem szczegółów oraz odczytywaniem tego, co artysta chciał przekazać albo tego, jak widz dane dzieło odbiera. Nie jest przy tym konieczna żadna specjalistyczna wiedza. Jednocześnie wiele informacji podawanych jest
w lekkiej formie bajki, niemal niezauważalnie dla czytelnika.
Opowieść zaczyna się, gdy wieczorem w pokoju małej Antosi pojawia się baśniowa postać. Nie wiadomo, skąd przybywa i kim jest. Wygląda jak mały chłopiec, lecz jest niezwykle chudy, tak chudy, że prawie go nie ma. Dziewczynka nadaje mu więc imię Małe Nic.
Dlaczego jest baśniową postacią? No przecież to bajka, więc ktoś taki musi się pojawić. Tylko dzieci
i zwierzęta mogą go usłyszeć i zobaczyć. Nie wszystkim się jednak podoba. Dla kota, ulubieńca rodziny, pojawienie się przybysza oznacza zburzenie codziennego spokoju. Przecież coś takiego trzeba złapać, tym bardziej, jeśli ci dokucza. Pierwsze polowanie kończy się co prawda niepowodzeniem, ale rozpoczyna niezwykłą przygodę. Goniąc za Małym Nic kot zrzuca
z regału albumy o sztuce. Jeden z nich spada otwierając się i ukazując Mona Lisę. Antosia zauważa, że pani na obrazie uśmiecha się tak samo jak mama i chce się dowiedzieć, kto to jest. Zdarzenie to rozpoczyna pasjonującą podróż, podczas której dziewczynka uczy się rozmawiać z obrazami, a są to arcydzieła malarstwa, więc mają do powiedzenia wiele ciekawych rzeczy.
Nie jest to typowe ujęcie wiedzy o sztuce, ale próbuje wciągnąć czytelnika w rozmowę i samodzielne poszukiwania. Dzięki temu znikają bariery niewiedzy, a baśniowa, żartobliwa forma sprawia, że książka może być bliższa młodemu czytelnikowi niż formy przeglądowe czy encyklopedyczne.
Na końcu książki znajdzie się słowniczek ważnych pojęć, które są wyróżnione w tekście, oraz krótkie notatki o wymienianych postaciach historycznych, a także tabela chronologiczna z zaznaczonymi ważnymi wydarzeniami z historii świata i Polski. Na tym tle pokazane są daty powstania omawianych dzieł sztuki.
Trochę jak z drugim człowiekiem. Trzeba poświęcić im nieco czasu
i uwagi, zadawać pytania i szukać na nie odpowiedzi. Obraz może opowiedzieć historię, którą przedstawia, może przekazać nastrój, emocje, a jeśli poznamy jego dzieje i dzieje jego twórcy, to taka rozmowa może trwać bardzo długo i być niezwykle ciekawa. Chyba każdy zna uśmiech Mona Lisy, ale dlaczego się uśmiecha? Dlaczego wydaje się, że siedzi na wyższym piętrze wieżowca? Gdzie na obrazie jest most, dlaczego artysta go tam umieścił i czym różni się chory zont od horyzontu? To niektóre
z pytań, na które Antosia próbuje znaleźć odpowiedź rozmawiając
z dziełem Leonarda da Vinci. Ale czy to na pewno jego dzieło?
W kolejnych rozdziałach poznajemy Impresję, wschód słońca Claude Moneta, Słoneczniki Vincenta van Gogha, Krzyk Edvarda Muncha oraz Stworzenie Adama Michała Anioła.
Celem projektu jest zebranie pełnej kwoty 26.000,-pln, co pozwoli na pokrycie kosztów wydania książki obejmujących redakcję, skład, korekty
i druk. Mam wybrane wydawnictwo, które weźmie na siebie powyższe czynności.
Planuję:
• objętość: ok. 130 stron,
• format: 164x234 mm,
• druk środka książki: kolorowy,
• okładka: kolorowa, foliowana.
Jeśli mój pomysł podoba się Państwu i również wierzycie, że warto nauczyć się widzieć, zwracam się do Was z prośbą o wsparcie. Oczywiście, jako podziękowanie, przewidziałem nagrody, których opis znajdziecie poniżej. Jeśli uda się nam zebrać wyższą kwotę, przeznaczę ją na profesjonalny lifting rysunków i promocję. Być może starczy również na wkład do kolejnej części, która jest już prawie gotowa. Jeśli natomiast nie zbierzemy kwoty wystarczającej na wydanie, to wpłacone pieniądze wrócą do Państwa.
Nazywam się Jan Kozłowski i jestem autorem książki i zawartych w niej ilustracji oraz projektu okładki, oczywiście poza reprodukcjami obrazów.
Z wykształcenia jestem doktorem chemii zafascynowanym sztuką. Moja ścieżka zawodowa biegła jak rzeka, zmieniając nieraz swój kierunek. Byłem nauczycielem akademickim i licealnym, przedstawicielem handlowym w międzynarodowym koncernie, a obecnie jestem tłumaczem tekstów naukowych i technicznych. Zajmuję się także rysunkiem
i rękodziełem. Trzy lata temu podjąłem studia historii sztuki na Uniwersytecie im. A. Mickiewicza w Poznaniu.
Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Stwórz swój własny link do promocji zrzutki i sprawdzaj na bieżąco statystyki!
Lokalizacja
Oferty/licytacje 10
Kupuj, Wspieraj.
Kupuj, Wspieraj. Czytaj więcej
Organizatora:
60 zł
Kupione 8 z 50
100 zł
Kupione 6 z 50
10 zł
Kupione 2
30 zł
Kupione 2
300 zł
Kupione 1 z 20
Wszystkiego dobrego i życzymy same sukcesy z publikacją tej książki!
Bardzo dziękuję i jestem pełen nadziei :)
Podziwiam wiedzę, pomysłowość i wkład pracy Autora. Życzę powodzenia i radości z realizacji przedsięwzięcia. Pozdrawiam serdecznie Deszczyk
Dziękuję bardzo za deszczyk miłych słów.
🤞🏾fingers crossed
thanks :)
Fantastyczny projekt! Już nie mogę doczekać się książki :)
Dziękuję, też nie mogę się doczekać :)
Jasiu powodzenia.
Dziękuję, bardzo się przyda!