Dziesiątki tysięcy dzieci docierają do granicy z Polską i na szczęście, dzięki wspaniałej postawie Polaków, większość dość szybko znajduje dach nad głową i pomoc w zaspokojeniu podstawowych potrzeb. A gdy po doświadczeniu bliskości wojny, opuszczeniu domu i długiej podróży, kładą się w ciepłych, choć wciąż jeszcze obcych łóżkach i przytulają się do mamy, brakuje czegoś, co pozwoliłoby uspokoić gonitwę myśli i spokojnie zasnąć tak, jak zasypiają nasze dzieci każdego wieczoru, gdy czytamy im do poduszki.

Książki w języku ukraińskim są w Polsce względnie trudno dostępne, a jednocześnie są dla naszych młodszych gości niezwykle ważne. Książki są bezcennym, niezbędnym elementem rozwoju od najmłodszych lat. Książki w ojczystym języku kształtują ich tożsamość, którą przecież właśnie próbuje się im odebrać. I wreszcie książki to większy spokój i poczucie bezpieczeństwa, bo dla wielu z nich były integralnym elementem codzienności, dopóki im jej brutalnie nie zburzono.

Celem zbiórki jest zakup jak największej liczby różnych książek dla dzieci i młodzieży w języku ukraińskim. Kwota docelowa pozwoli na zakup ok. 50 książek, byłoby wspaniale, gdyby udało się kupić więcej. Pierwsza partia książek trafiłaby do płockiego kościoła Mariawitów, gdzie już znalazła schronienie spora grupa dzieci. Jeżeli uda się kupić więcej książek, będą przekazywane małym czytelnikom w innych miejscach. Marzy mi się stworzenie małych biblioteczek, z których korzystać będą kolejne napływające osoby – wszystko wskazuje na to, że gości z Ukrainy będzie znacznie więcej.

Jeżeli, na co wszyscy czekamy, to szaleństwo się skończy i każdy będzie mógł bezpiecznie wrócić do domu, zbierzemy wszystkie książki i prześlemy do biblioteki w Żytomierzu lub w inne miejsce, w którym będą potrzebne.