Rehabilitacja sanatoryjna dla wózkersa w Busku-Zdroju

Witam serdecznie.

Jestem osobą niepełnosprawną, od ponad 45 lat poruszam się na wózku. Staram się żyć aktywnie i w miarę normalnie. Ruch to mój żywioł, stąd też staram się czerpać z niego tyle radości, ile się da. Biorę udział w różnych biegach ulicznych i wyścigach na wózkach, kiedyś uprawiałem koszykówkę, teraz obok biegów próbuję sił w curlingu na wózkach i orientacji precyzyjnej.

Aby utrzymać tę sprawność, potrzebna jest stała sensowna rehabilitacja, w tym sanatoryjna. Od lat moim ulubionym miejscem sanatoryjnej rehabilitacji jest Busko-Zdrój, gdzie dodatkowo obok różnych zabiegów leczniczych ordynuje się kąpiele siarczkowe. Każdy, kto jedzie do Buska, robi to głównie dla "siary" która ma wiele właściwości leczniczych - w moim przypadku dotyczy to układu kostnego, a przede wszystkim stawów rąk, które od dnia wypadku są cały czas mniej lub bardziej obciążone.

Co kilka lat wyjeżdżam na rehabilitację sanatoryjną w ramach NFZ, częściej się nie da, bo wiadomo jak długo czeka się na skierowanie, a poza tym nie zawsze skierują do Buska, a w innych uzdrowiskach nie oferują tych naturalnych kąpieli siarczkowych. Co prawda są jeszcze w Horyńcu, ale jest to bardzo daleko z centralnej Polski.

Moim sprawdzonym miejscem w Busku-Zdroju jest sanatorium Włókniarz www.wlokniarz.pl gdzie oprócz dużej oferty zabiegów posiadają również dostępne pokoje z przystosowanymi łazienkami. Przeciętny koszt dwutygodniowego pobytu we Włókniarzu oscyluje w granicach 3 tysięcy zł. Nie jest łatwo odłożyć z renty przy codziennych wydatkach, stąd też moja prośba o wsparcie. Każda kwota przybliży mnie do celu.

Z przyjemnością umieszczę każdego darczyńcę na swojej stronie, na którą zapraszam http://mariusz.com.pl o ile oczywiście wyrazi na to zgodę.

Zapraszam również do zakładki "Propozycja współpracy".

Serdecznie dziękuję za wpłaty! Dziękuję również za ewentualne udostępnianie na portalach społecznościowych.