Edit - jesteśmy już w klinice. Pierwszy koszt transportu za nami - DZIĘKUJĘ ♥️

Kochani,

Dziś zwracam się do Was z ogromną prośbą o pomoc – dla Moiry Queen, mojej ukochanej klaczy, która od miesięcy dzielnie znosi ból i niepewność.

Od kilku tygodni coś nie dawało mi spokoju. Spacerowałyśmy, pracowałyśmy lekko na lonży, próbowałyśmy wracać do aktywności, ale wciąż coś było nie tak. W końcu dotarłyśmy do źródła problemu – Moira doznała złamania rzepki z przemieszczeniem. Kość co prawda zrosła się, nie blokując stawu, ale od tamtego czasu w kolanie toczy się przewlekłe, bolesne zapalenie.

Z najnowszych badań wynika:

• kulawizna 2–3/5 KLT,

• duże nagromadzenie płynu w stawie udowo-rzepkowym i udowo-piszczelowym,

• RTG wykazało wygojone złamanie z przemieszczeniem fragmentu rzepki oraz odczyn na jej powierzchni,

• USG potwierdziło masywny stan zapalny (villosynovitis), choć same powierzchnie stawowe są na szczęście bez cech patologii.

Zalecenie lekarza weterynarii jest jednoznaczne: konieczna jest artroskopia zwiadowcza z płukaniem stawów – to leczenie z wyboru, KTÓRA DAJE SZANSĘ NA PEŁNY POWRÓT DO ZDROWIA.

Wyjeżdżamy już w najbliższą sobotę. Koszt transportu w jedną stronę to ok. 1700 zł.

Cena operacji to koszt 3500 zł, do tego dodajemy koszt pobytu i ewentualnego wdrożenia dodatkowych leków. (Łącznke około 4000zł)

Następnie powrót, koszt znowu około 1700 zł i późniejsza rehabilitacja z podawaniem kwasu hialuronowego - jeszcze nie znam kosztów.

To wszystko przerasta moje obecne możliwości – dlatego proszę, jeśli możecie, wesprzyjcie nas, nawet najmniejszą kwotą. Każde udostępnienie, każde dobre słowo, każdy gest solidarności jest dla nas nieoceniony. Razem mamy szansę przywrócić Moirze sprawność i znów zobaczyć ją w galopie.

Dla tych co wolą bezpośrednio, jest możliwość blikiem - 507 267 557

Otrzymałam dodatkowe 450 zł w ten sposób ♥️ Jesteście wspaniali.

Z wdzięcznością,

Roksana Dawidowska

Dear Friends,

Any help is important to me.

Today I am making a huge plea for help - for Moira Queen, my beloved mare, who has been bravely enduring pain and uncertainty for months.

For the past few weeks, something has been giving me no peace. We walked, worked lightly on the lunge, tried to get back into activity, but something was still wrong. We finally got to the root of the problem - Moira had suffered a dislocated patella fracture. Although the bone had healed without blocking the joint, there has been chronic, painful inflammation in the knee ever since.

The latest investigations show:

- 2-3/5 KLT lameness,

- large accumulation of fluid in the femoroacetabular and femoroacetabular joint,

- X-ray showed a healed fracture with displacement of a fragment of the patella and a reaction on the surface of the patella,

- An ultrasound confirmed massive inflammation (villosynovitis), although the articular surfaces themselves are fortunately without pathological features.

The vet's recommendation is unequivocal: an exploratory arthroscopy with joint lavage is necessary - the treatment of choice that GIVES A CHANCE FOR A FULL RECOVERY.

We are leaving as early as this Saturday. The cost of transport one way is about PLN 1700.

The price of the operation is 3500 PLN, to which we add the cost of stay and possible implementation of additional drugs. (The total cost is about 4000 PLN)

Then return, the cost is again about 1700 PLN and subsequent rehabilitation with administration of hyaluronic acid.

All this is beyond my means at the moment - so please, if you can, support us with even the smallest amount. Every donation, every kind word, every gesture of solidarity is invaluable to us. Together we have a chance to restore Moira's fitness and see her galloping again.

With gratitude,

Roksana Dawidowska