id: 6ejucj

Na rehabilitacje dla Antosia

Na rehabilitacje dla Antosia

Organizator przesłał dokumenty potwierdzające wiarygodność opisu zrzutki
Zrzutka została wyłączona przez organizatora
Wpłaty nieaktywne - wymagane działanie Organizatora zrzutki. Jeśli jesteś Organizatorem - zaloguj się i podejmij wymagane działania.

Nasi użytkownicy założyli 1 156 818 zrzutek i zebrali 1 201 039 167 zł

A ty na co dziś zbierasz?

Opis zrzutki

x1709f2ea73b9ccc.jpegNasz syn Antoś urodził się 26 marca 2020 roku, miesiąc przed terminem porodu. W 26 tygodniu ciąży podczas USG lekarz powiedział nam, że nie wie skąd, ani dlaczego ale Antoś ma wodogłowie i ze obraz jest fatalny. Ten czwartek zapamiętam do końca życia. Gdy zapytałam Pani doktor, czy mój synek ma szanse

z tym żyć, powiedziała mi "Proszę Pani medycyna nie opiera się na cudach". Mieliśmy czekać do poniedziałku i zgłosić się do Kliniki Ginekologii, Rozrodczości i Terapii Płodu Centrum Zdrowia Matki Polki

w Łodzi, w której Pani Doktor postarała się o miejsce dla Nas. Dokładnie tydzień po diagnozie w kolejny czwartek Antoś przeszedł w moim brzuchu operacje wszczepienia szantu komorowo-owodniowego. Ten szant miał odbarczyć synka i dać szanse na to by mózg dalej się rozwijał, ale nikt nie chciał nam powiedzieć, jakie są rokowania. Mówili nam, że synek może nie chodzić, nie mówić i może być głęboko upośledzony umysłowo, ale nie musi. Antoś konieczne pchał się na świat i urodził się w 36 tygodniu ciąży. Początek wcale nie był najgorszy. Choć Antoś dostał 10 punktów w skali Apgar to po przewiezieniu na Oddział pojawiły się problemy z oddychaniem :( Przez pierwsze doby jego oddech wspierał CEPAP. Usg wykazało stabilność komór i pojawiła się nadzieja, że wszystko będzie dobrze .... Niestety kilka dni potem Antoś zaczął się zmieniać, dostał dziwnych drgawek i nie reagował na bodźce. Okazało się, że nasz synek ma epilepsję (padaczkę). Lekarze zaniepokojeni rozwojem sytuacji zlecili punkcję, w której wykryli ciężkie zapalenie opon mózgowych. Pobudzone bakterią wodogłowie zaczęło rosnąć, a my czekaliśmy na wynik rezonansu. Opis mnie załamał. Nie wykształcone poprawnie ciało modzelowate, brak przestrzeni jamy przezroczystej i najgorsze: obecne jamy malacyjne, torbiel oraz diagnoza, że powstałe wodogłowie jest pokrwotoczne. Liczne skrzepy świadczyły o silnym krwawieniu. Neurochirurdzy zakwalifikowali go do operacji wstawienia zbiornika Rickhama. y131d4a129065ca1.jpegNa bloku pobrany do badań płyn okazał się tragiczny. Poziom białka prawie 3000, kilka tysięcy cytozy, skrzepy i kolejna bakteria. Mały był przez kilka dni odbarczany poprzez zbiornik, ale cóż znowu coś poszło nie tak i dren przesunął się w kierunku skrzeplin zaciągając jedna z nich i kompletnie się zatykając. Antosia komory znowu zaczęły rosnąć. W międzyczasie cały czas przez 1,5 miesiąca synek przyjmował Vancomecynę i ampicylinę w walce z zapaleniem opon mózgowych poprzez założone dojście centralne. Podjęto decyzje o usunięciu uszkodzonego zbiornika i Antoś ponownie pojechał na blok. Pobrany na bloku płyn wreszcie pokazał, że bakteria zniknęła.

x4f9215437b29ae8.jpeg

Choć komory przyrastały to tempo było wolne a ponieważ synek jest wcześniakiem uznano, że mogą się ustabilizować i po 2,5 miesiącu od urodzenia wreszcie wypisano nas do domu, żeby Antoś mógł poznać tatę i braci. Nasze szczęście nie trwało długo. Antosia główka rosła za szybko i pojawił się objaw zachodzącego słońca. Po 3 tygodniach trafiliśmy ponownie do szpitala. W oczekiwaniu na wynik testu na koronawirusa stan synka zaczął się gwałtownie pogarszać. Antoś w nocy przeszedł pilna operacje założenia nowego Rickhama i endoskopii komór. Czeka go kolejna operacja i zastawka. Wciąż przebywamy w szpitalu. Wielu powie, że przecież z zastwką można żyć normalnie i wodoglowie można kontrolować .... Jednak pierwotny krwotok u Antosia dokonał nieodwracalnych zniszczeń. W ostatnich dniach neurolog stwierdził u naszego misia lewostronny niedowład :(. Bez rehabilitacji Antoś nie ma szans chodzić. Przez epidemie już

3 miesiące Antoś walczy w szpitalu bez taty i braci. Oprócz wady ośrodkowego układu nerwowego Antos zmaga się z przetrwałym przewodem botala, niewielkim przeciekiem w sercu FOA, epilepsją, problemami żywieniowymi, niedowładem lewostronnym a przed nami dalsze badania i diagnozy. To wszystko sprawiło ze Antoś będzie wymagał ogromu rehabilitacji, żeby mógł dalej się rozwijać. Nie wiadomo, jak będzie bo uszkodzenia są duże, o wiele za duże :(.



Prosimy o pomoc w zebraniu funduszy na rehabilitacje Antosia

i potrzebny do niej sprzęt oraz specjalny fotelik samochodowy bezpieczny dla niepełnosprawnego maluszka❤.


Choć o tym marzymy to mózgu naprawić się nie da :(, mamy jednak nadzieje, że ten niebywały i wciąż zaskakujący organ dzięki rehabilitacji będzie u Tosia pracował najlepiej jak to możliwe.b1fa1beeb804bc47.jpeg

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Ta zrzutka nie ma jeszcze opisu.

Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Pierwsza na świecie karta do przyjmowania wpłat. Karta Wpłatnicza.
Dowiedz się więcej

Wpłaty 330

preloader

Komentarze 9

 
2500 znaków